Od maja ubiegłego roku niemal o połowę zwiększył się udział klientów, którzy o pożyczkę wnioskują z urządzeń mobilnych
Fakt, że coraz więcej firm pożyczkowych inwestuje w rozwiązania mobilne, najdobitniej świadczy o tym, że także klienci tych podmiotów ze smartfonami i innymi przenośnymi urządzeniami są za pan brat oraz, że nie boją się za ich pomocą pożyczać pieniędzy. Czytelnicy Cashless wiedzą o tym nie od dziś, bo w ubiegłym roku pisałem o apce Vivusa, a ostatnio o podobnych projektach prowadzonych przez Providenta czy Hapi. Teraz wpadły mi w ręce statystyki, które obrazują wzrost znaczenia urządzeń mobilnych w sprzedaży pożyczek. Jestem zaskoczony, że to postępuje w tak szybkim tempie.
Dane dotyczą sprzedaży nowych chwilówek przez Vivusa. Nie można więc ich ekstrapolować na cały rynek. Statystyki pokazują jednak trend, który, idę o zakład, jest podobny we wszystkich firmach pożyczkowych, prowadzących działalność w sieci. Poniżej przedstawiam udział klientów, którzy w poszczególnych miesiącach ubiegłego i bieżącego roku wchodzili na stronę Vivusa i wnioskowali o pożyczkę z urządzeń mobilnych.
Maj 2015 r. - 20,7 proc.
Czerwiec 2015 r. - 21,8 proc.
Lipiec 2015 r. - 22,1 proc.
Sierpień 2015 r. - 22,3 proc.
Wrzesień 2015 r. - 23,1 proc.
Październik 2015 r. - 24,4 proc.
Listopad 2015 r. - 25,1 proc.
Grudzień 2015 r. - 25,5 proc.
Styczeń 2016 r. - 26,5 proc.
Luty 2016 r. - 26,9 proc.
Marzec 2016 r. - 28 proc.
Statystyki dobitnie dowodzą, że jeśli dziś jakiś dostawca usług lekceważy mobilny kanał kontaktu z klientami, już teraz może tracić jedną trzecią z nich, a wkrótce może go nie być. Swoją drogą ciekawe, jak podobne statystyki prezentują się w bankach. Instytucje te z założenia są bardziej konserwatywne, co wynikać może na przykład z regulacji nadzoru. Zapewne więc udział sprzedaży kredytów przez urządzenia mobilne jest mniejszy niż w firmach pożyczkowych, ale trend zapewne podobny.
Natomiast Vivus podkreśla, że klienci, którzy pożyczają od niego pieniądze przez smartfony lub tablety, o wiele lepiej spłacają je w porównaniu z klientami wnioskującymi o pożyczkę z komputerów stacjonarnych czy laptopów. Spółka notuje również znacznie mniej prób wyłudzeń pożyczek przez urządzenia mobilne niż przez komputery.