Początkowo kierowcy mieli do dyspozycji tylko aplikację Autopay. Dzisiaj mogą korzystać także z apek SkyCash, mPay oraz IKO
Operator autostrady A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem podsumował swoją działalność w trzech kwartałach 2022 roku. Z opublikowanego raportu wynika m.in., że w okresie tym nadal upowszechniały się automatyczne metody płatności za przejazdy. Ich udział w transakcjach ogółem wynosi już ok. 43 proc. Dla porównania: na początku 2020 roku było to 23 proc.
Usługodawca dodał, że na obu placach poboru opłat (w Mysłowicach i Balicach) w każdym kierunku jazdy działają po trzy linie (w tym osobna dla pojazdów ciężarowych) obsługi automatycznych przejazdów z aplikacjami do videotollingu i elektronicznym poborem opłat A4Go i Telepass (usługi przedpłacone).
Prekursorem w zakresie automatyzacji płatności za przejazd autostradą była firma Blue Media, która udostępniła kilka lat temu aplikację Autopay. Ta ostatnia jest obecnie rozwijana przez wydzieloną z Blue Media spółkę, a samo rozwiązanie znaleźć można w aplikacjach kilku banków. Na początku br. mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że z tej usługi korzysta już ponad milion osób. Alternatywą dla Autopay są w przypadku tego odcinka A4 aplikacje SkyCash, mPay oraz rozwijana przez PKO BP apka IKO.
Płatności z pomocą aplikacji za przejazdy autostradami zyskują w Polsce na popularności nie tylko za sprawą kierowców testujących nowości. Od kilku kwartałów za przejazd po odcinkach A2 Konin – Stryków i A4 Wrocław – Sośnica nie można już płacić przy bramkach. Kierowcy pojazdów osobowych mogą opłacać przejazdy za pomocą m.in. e-biletów autostradowych. Można je kupić w aplikacjach mPay, Orlen (Orlen Pay, mFlota, Vitay), IKO, Spark, SkyCash, Autokonto i Autopay.