Wg Banku Litwy firma miała naruszyć szereg przepisów, w tym ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu
Bank Litwy poinformował za pośrednictwem swojej strony internetowej, że cofnął licencję instytucji pieniądza elektronicznego spółce UAB Payrnet. BL tłumaczy to łamaniem prawa i wyjaśnia, że firma nie może już świadczyć usług finansowych. Nakazał fintechowi, by ten zwrócił pieniądze swoim klientom i zamierza skierować sprawę przeciwko niemu do organów ścigania.
Na temat wspomnianej firmy mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl przed niemal dwoma laty. Podmiot pojawił się wówczas na liście instytucji oferujących w naszym kraju zbliżeniowe płatności mobilne Google Pay. Tych ostatnich mieli używać klienci Payrnet korzystający z przedpłaconych kart Mastercard. Usługi pod tą marką świadczył brytyjski Railsbank.
Teraz Bank Litwy podaje, że nie tylko cofnął fintechowi licencję, ale też ograniczył mu prawo do dysponowania swoimi środkami. Spółka miała naruszyć m.in. przepisy ustawy o pieniądzu elektronicznym i instytucjach pieniądza elektronicznego, ustawy o płatnościach, a także ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Bank Litwy dodał w swoim komunikacie, że spółka UAB Payrnet podawała też niepełne lub nieprawdziwe informacje w swoich sprawozdaniach finansowych.