Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
PZU coraz bliżej wejścia do Pekao. A to oznacza, że...

Sektor bankowy w Polsce będzie się repolonizować, politycy będą mieli więcej stanowisk do obsadzenia, a dla klientów raczej nic się nie zmieni

Dla osób interesujących się choć trochę polską gospodarką wczorajsze popołudnie było naprawdę gorące. Najpierw internet obiegła nieoficjalna wieść, że oto właściciela zmieniła największa w kraju platforma handlu internetowego. Money.pl poinformował, że Allegro zostało sprzedane przez południowoafrykańskiego Naspersa za ponad 3 mld dolarów grupie zagranicznych funduszy inwestycyjnych.

Zaraz potem informacja ta została potwierdzona przez źródła oficjalne. Już to rozgrzało klawiatury komputerów w redakcjach serwisów informacyjnych. Gdy jeszcze nie zdołały porządnie ostygnąć, gruchnął kolejny news: PZU dogadał się z włoskim UniCredit i przejmie 30-proc. pakiet akcji drugiego pod względem wielkości banku w Polsce, czyli Pekao.

Nieoficjalną informację podała amerykańska gazeta gospodarcza Wall Street Journal. Jednak o rozmowach, jakie miały być prowadzone pomiędzy wysłannikami PZU a władzami włoskiej grupy finansowej, mówi się od kilku tygodni. Włosi mają problemy z masą złych kredytów i brakiem kapitału. Powoli wyprzedają co się da, by go zdobyć. Niedawno pozbyli się już części swoich akcji Pekao, ale w portfelu zostało im jeszcze ok. 40 proc. Według WSJ właśnie uzgodnili, że większą część z nich, a więc 30 proc., przejmie za ok. 11 mld zł PZU.

Przeczytajcie także: Już możecie wypożyczyć auto na minuty

Gdyby ta informacja ostatecznie się potwierdziła, oznaczałoby to prawdopodobnie, iż dojdzie do jakiegoś aliansu albo połączenia Pekao z Aliorem. Grupa PZU ma już bowiem ok. 30 proc. akcji tego banku i jest jego największym akcjonariuszem. Misję konsolidacji polskiego sektora bankowego PZU prowadzi właśnie rękami szefa Aliora – Wojciecha Sobieraja. To on jest architektem przejęcia części BPH (fuzja prawna ma zostać sfinalizowana jeszcze w tym roku a operacyjna – do końca I kw. 2017 r.) oraz Raiffeisen Polbanku (Alior uzyskał wyłączność na negocjacje w tej sprawie).

Pojawia się jednak pytanie, czy w sytuacji gdyby PZU miało przejąć Pekao, Alior kupi Raiffeisen Polbank? Nie znam się na tym, więc nie chcę się wymądrzać, ale wydaje mi się, że aż tyle pieniędzy PZU nie ma. Jak pisze Maciej Samcik w Wyborczej.biz, nawet na samodzielne przejęcie Pekao może ich nie wystarczyć, więc będzie musiał się zapożyczyć lub prosić o pomoc państwowy Polski Fundusz Rozwoju, również zainteresowany repolonizacją banków. A być może Aliorowi udałoby się przejąć Raiffeisen Polbank samodzielnie, np. dzięki emisji nowych akcji?

Niezależnie od tego czy Raiffeisen Polbank znajdzie się w rękach PZU czy nie, nawet bez niego z połączenia Pekao, Aliora i BPH powstanie druga grupa bankowa, zbliżająca się wielkością na rzut beretem do największego pod tym względem PKO BP. Przypomnę, że na koniec czerwca aktywa banku zarządzanego przez Zbigniewa Jagiełłę wynosiły ok. 270 mld zł. Sam Pekao ma ich 163 mld zł. Do tego dochodzą aktywa Aliora – prawie 50 mld zł, oraz przejmowanej przez niego części BPH – ok. 20 mld zł. Razem daje to ok. 230 mld zł. Dołączenie do tego jeszcze Raiffeisen Polbanku (ok. 50 mld zł) oznaczałoby, że dotąd niezagrożony PKO BP mógłby zostać zdetronizowany przez nowego lidera.

Przeczytajcie także: Profil Zaufany aktywujecie przez system bankowy

No dobrze, ale co przejęcie Pekao przez PZU oznacza dla Was? Jeżeli pracujecie w Pekao albo Aliorze prawdopodobnie to, że część z Was będzie musiała zmienić pracę. Fuzja obu banków niechybnie prowadzić bowiem będzie do redukcji liczby oddziałów oraz zatrudnienia. Jeżeli zaś jesteście klientami jednego z nich, prawdopodobnie nie zmieni się dla Was wiele. Obie instytucje są bankami uniwersalnymi z pełną ofertą dla klientów indywidualnych i instytucji. Nie możecie więc liczyć na to, że po połączeniu dostaniecie coś, czego już nie macie. Z małym wyjątkiem. Jeżeli posiadacie konto w Pekao prawdopodobnie zyskacie możliwość korzystania z Blika. Przejęcie tego banku przez PZU zwiększa prawdopodobieństwo szybkiego wejścia Pekao do spółki Polski Standard Płatności, zarządzającej tym systemem.

Natomiast specjaliści twierdzą, że konsolidacja na polskim rynku jest potrzebna, gdyż banki mają za wysokie koszty. Takie działania jak właśnie zmniejszenie liczby oddziałów i zatrudnienia mają pozwolić te koszty zmniejszyć. I ma to być korzystne także dla klientów, bo pozwoli bankom oddać część zysku z tego tytułu w cenach usług. Czyli prowizje za udzielenie kredytów, prowadzenie kont osobistych i używanie kart spadną. Hm, wierzycie w to?

W każdym razie jedno jest pewne. Po przejęciu Pekao przez PZU w Pekao pojawią się stanowiska, które obsadzą politycy. W PZU bowiem wciąż duże udziały ma Skarb Państwa (ponad 30 proc.). Na pytanie czy to dobrze czy źle, niech każdy z Was odpowie już sobie sam.

AKTUALIZACJA

Ok. godz. 12 w sobotę 15 października PZU potwierdziło w komunikacie giełdowym, że prowadzi w konsorcjum z Polskim Funduszem Rozwoju negocjacje z UniCredit w sprawie nabycia znacznego pakietu akcji Pekao. Komunikat znajdziecie tutaj.

KATEGORIA
TEMAT DNIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: PEKAO, FUZJA, ALIOR, PZU

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies