Spadek prowizji od transakcji bezgotówkowych kartami oraz inne czynniki stanowiące presję na wynik banków to rynkowy fakt. Instytucje powinny więc tę sytuację zaakceptować i poszukać w niej szans na rozwój
To wnioski z raportu pt. „Chmury nad dochodami bankowości detalicznej. Czy jest na nie sposób?” Raport został przygotowany przez instytut Obserwatorium.biz a serwis Cashless jest patronem medialnym tego wydawnictwa.
Eksperci Obserwatorium.biz dowodzą, że w latach 2015-2016 sektor bankowy zostanie dotknięty wyjątkowo negatywnymi czynnikami, które mogą spowodować wyraźny spadek jego zysku, tak jak w 2009 r.
Wpływ na to ma wiele czynników, takich jak niskie stopy procentowe czy obniżona opłata interchange. Zdaniem autorów raportu nadszedł czas, aby polskie banki potraktowały tę sytuację jako stały krajobraz rynkowy i zoptymalizowały swój biznes zarówno od strony przychodowej jak i kosztowej.
Przeczytaj także: Banki niewystarczająco dbają o bezpieczeństwo systemów
Opisana powyżej presja na przychody spowodowała, że w pierwszym rzędzie banki zareagowały w klasyczny sposób, wprowadzając podwyżki opłat dla klientów. Ale kilka instytucji rozszerzyło tę strategię wprowadzając równolegle atrakcyjną ofertę akwizycyjną oraz szukając dla siebie szansy w możliwości przejęcia klientów od dużych graczy podnoszących ceny.
Te działania wskazują, że banki mają coraz mniejsze pole manewru jeżeli chodzi o politykę cenową i muszą być bardzo ostrożne w podejmowaniu takich decyzji. Ich strategicznym celem powinna być „walka z gotówką”, która ciągle jeszcze odpowiada za więcej niż 70 proc. transakcji w obrocie gospodarczym.
Obrót ten powinien być wprowadzony do systemu bankowego, bo w ten sposób zwiększy się kwota pieniędzy przetrzymywanych przez klientów na rachunkach. Wzrosną też wtedy przychody z transakcji. Instytucje finansowe powinny skupić się na wykorzystaniu potencjału rozszerzającej się sieci akceptacji płatności bezgotówkowych, a nawet wspierać ten proces od strony biznesowej (np. poprzez oferty łączone dla przedsiębiorców, zawierające rachunek bieżący i terminal płatniczy) czy instytucjonalnej (wprowadzenie płatności bezgotówkowych i rozliczeń kartowych do administracji).
Jeżeli chodzi o rozwój produktów, eksperci Obserwatorium.biz prognozują powrót do zainteresowania kartami kredytowymi. W kontekście rosnącej popularności e-commerce oraz płatności mobilnych, mogą one być ciekawym narzędziem kontekstowej promocji kredytu przy płatności oraz bazą budowy wiedzy o kliencie.
Przeczytaj także: Aplikacje polskich banków wśród najlepszych w Europie
Dobrą odpowiedzią na obniżające się przychody z tytułu klasycznych bankowych biznesów, czyli sprzedaży kredytów i płatności kartowych, może być ich migracja do kanałów zdalnych. Przykładowo, sprzedaż produktów kredytowych online jest szybsza i wygodniejsza dla klienta, a dla banku mniej pracochłonna, a co za tym idzie tańsza.
Kolejną funkcją o bardzo dużym potencjale przychodowym są przelewy natychmiastowe. Zainteresowanie klientów taką formą wykonywania transakcji wyraźnie rośnie. Oszacowano, że w samym roku 2014 banki zarobiły łącznie na ich obsłudze ok. 13 mln złotych.
Eksperci Obserwatorium.biz wyliczyli też, że w 2016 r. banki na udostępnieniu nowych usług takich jak sprzedaż kredytu gotówkowego online, przelewy natychmiastowe, obsługa płatności faktur i pakietowanie kont osobistych, mogą zarobić łącznie ponad 300 mln złotych.
Pełny raport w postaci pliku PDF jest dostępny bezpłatnie dla czytelników Cashless. Aby go otrzymać, wystarczy zapisać się na nasz newsletter oraz na adres kontakt@cashless.pl wysłać mejl z informacją o chęci otrzymania raportu.