Bank centralny donosi, że wartość gotówki w gospodarce cały czas rośnie, ale wolniej niż przed laty
Narodowy Bank Polski opublikował przed chwilą raport na temat obrotu gotówkowego w 2017 r. Wynika z niego, że na koniec ubiegłego roku wartość banknotów i monet w obiegu wynosiła 198,4 mld zł, i była wyższa od tej na koniec 2016 roku o 5,9 proc. NBP podkreśla, że wartość gotówki rośnie systematycznie od wielu lat, ale dynamika ta spada. W latach 2013-2016 przyrost wartości gotówki w obiegu przekraczał średnio 14 proc. rocznie.
Jeśli chodzi o strukturę liczbową obiegu, to największy udział w nim miały banknoty o nominale 100 zł – stanowiły 61,6 proc. wszystkich, a na drugiej pozycji te o nominale 200 zł – 13,9 proc. Co ciekawe wśród monet znaczny udział miały te o najmniejszym nominale. 1-groszówki stanowiły 37,5 proc. a 2-groszówki – 17,5 proc.
NBP podaje ponadto, że liczba banknotów i monet pobranych przez banki w 2017 r. wyniosła 3,5 mld szt., co oznacza spadek o 4,8 proc. w stosunku do 2016 roku. Z kolei liczba banknotów i monet odprowadzonych do NBP przez banki wyniosła ponad 2,5 mld szt. To 2 proc. mniej niż rok wcześniej. Ma to świadczyć o tendencji do zmniejszania się częstotliwości powrotu banknotów i monet z rynku. W 2017 r. banknot wracał do NBP przeciętnie po 352 dniach od momentu pobrania go przez bank. Dla porównania: w 2013 r. było to niemal dwa razy częściej. Natomiast moneta powraca do NBP przeciętnie po 30 latach.
Ponadto w raporcie na temat gotówki czytam, że konsumenci wybierali ją jako sposób realizacji płatności w przypadku 53,9 proc. wszystkich transakcji. Jednak pod względem wartości płatności detalicznych gotówka stanowiła 40,7 proc. i przegrywa z kartami. – Popularność gotówki jest zatem szczególnie widoczna w przypadku transakcji niskokwotowych, gdyż w 80-proc. tego typu płatności wykorzystuje się banknoty i monety – czytam w raporcie NBP.
Warto przypomnieć, że bank centralny opracował też raport na temat kosztów poszczególnych instrumentów płatniczych. Wynika z niego, że ogólny koszt obsługi gotówki w gospodarce jest wyższy niż koszt kart, ale obsługa pojedynczej transakcji wychodzi nieznacznie taniej, jeśli jest przeprowadzana banknotami lub monetami. Może to się zmienić, gdy liczba transakcji kartowych jeszcze wzrośnie. Więcej na ten temat tutaj.