Z powodu decyzji dwóch międzynarodowych banków w listopadzie system Euro Elixir odnotował spadek liczby transakcji o 16 proc.
Pod koniec ubiegłego tygodnia KIR podał listopadowe statystyki zarządzanych przez siebie systemów rozliczeniowych. Rozwiązania Elixir (krajowe przelewy w złotych) oraz Express Elixir (przelewy natychmiastowe) jak zwykle zanotowały wzrosty transakcyjności względem listopada ubiegłego roku. Inaczej było jednak w przypadku systemu Euro Elixir, który obsługuje przelewy w euro.
Z danych KIR wynika, że w systemie tym rozliczono w listopadzie 2,68 mln transakcji o wartości 14,4 mld euro. W tym samym miesiącu przed rokiem zrealizowano 3,18 mln przelewów, a ich wartość wyniosła 18,1 mld euro. Oznacza to spadek liczby transakcji o 16 proc. a wartości – aż o 21 proc. Spytałem więc biuro prasowe KIR-u o przyczyny tego zdarzenia. Nie pamiętam bowiem, by w przeszłości Euro Elixir zanotował taki spadek transakcyjności.
Jak się okazuje, stoją za tym decyzje dwóch spółek-matek banków działających na polskim rynku: ING i BNP Paribas. Pierwszy z nich – od 4 listopada, a drugi – od 11 listopada, zaczął rozliczać przelewy w euro za pomocą swoich europejskich central. W przypadku tego drugiego miało to związek z fuzją operacyjną z Raiffeisen Polbankiem, który dotąd zlecał przelewy w systemie Euro Elixir.