Transakcja ma zostać sfinalizowana w czwartym kwartale tego roku, a jej wartość to ok. 89 mln euro
Australijska firma Zip przejmuje całość udziałów w Twisto. Zip dołączył do grona inwestorów czeskiego fintech w styczniu tego roku, zajmując miejsce obok m.in. Finch Capital, Elevator Ventures, Velocity Capital, ING i Uniqi. A teraz poinformował, że odkupi pozostałe 90 proc. udziałów w firmie i stanie się jej jedynym właścicielem. Zapłaci za to 140 mln dolarów australijskich, czyli ok. 89 mln euro. Transakcja ma zostać sfinalizowana w czwartym kwartale tego roku.
Zip to notowana na giełdzie w Sydney firma specjalizująca się w płatnościach odroczonych. Swoje usługi dotychczas oferowała na rynkach: australijskim, nowozelandzkim, brytyjskim oraz amerykańskim. Spółka ma status jednorożca, a z jej usług korzysta ponad 5,3 mln klientów. Dzięki przejęciu Twisto i posiadanej przez niego europejskiej licencji instytucji płatniczej, będzie mogła szerzej rozwijać swoje usługi również na terenie Unii Europejskiej.
Na transakcji mają też zyskać sklepy współpracujące obecnie z Twisto. – Będziemy im służyć know-how i doświadczeniem Zip, a także ułatwimy wejście na zagraniczne rynki – integracja przez jedno API wystarczy, by uzyskać dostęp do płatności odroczonych na 11 rynkach na pięciu kontynentach – zapowiada Michał Smida, założyciel i CEO Twisto.
Jak zapewniają przedstawiciele Twisto, klienci nie powinni się obawiać zmian właścicielskich w fintechu. Dla nich nic się nie zmieni – tak samo będą mogli korzystać z oferty czeskiej firmy, która chwali się, że obsłużyła już przeszło 1 mln klientów. Płatności odroczone od Twisto w Polsce i w Czechach oferuje już ponad 14 tys. sprzedawców, a partnerstwo z PayU daje firmie możliwość dalszego szybkiego rozwoju.
W komunikacie o przejęciu Twisto Zip podzielił się również informacją o nabyciu fintechu Spotii, który również świadczy usługi w zakresie płatności odroczonych, a działa na Bliskim Wschodzie. Tę transakcję firma planuje sfinalizować jeszcze w trzecim kwartale tego roku. Wyda na to 21 mln dolarów australijskich, czyli ok. 13,3 mln euro.