Wcześniej podobne rozwiązania wprowadziły banki, w tym: mBank, PKO BP czy ING oraz fintechy, takie jak Revolut i Monese
Kasa Stefczyka dołącza do grona organizacji, które ułatwiają oszczędzanie przez automatyzację tego procesu. Osoby, które chcą zbierać pieniądze na własny użytek, powinny wybrać opcję Moja Skarbonka. Na rachunku będzie odkładana określona kwota za każdym razem, gdy zostaną wykonane: przelew, płatność kartą czy wypłata środków z bankomatu. Klient może otworzyć trzy rachunki tego typu i każdemu nadać indywidualny cel oraz nazwę.
Alternatywą jest wybranie opcji Twoja Skarbonka – w tym przypadku niewielkie sumy będą przekazywane innej osobie (musi ona posiadać rachunek w Kasie). Mechanizm działania jest podobny: środki będą trafiały na wskazane konto w związku z przelewami czy płatnościami kartą. W ten sposób można zasilać rachunki trzech osób. O jakich kwotach mowa? Ustala to oszczędzający. Może zatem się zdecydować na zaokrąglanie kwoty transakcji w górę do pełnych 1, 5 lub 10 zł. Druga opcja to stała wartość procentowa od każdej transakcji: od 1 do 10 proc., ale nie więcej niż 10 zł od pojedynczej płatności. Listę zamyka stała kwota od każdej transakcji – maksymalnie może to być 10 zł.
Określone przez użytkownika drobne sumy odkładają się automatycznie, funkcję tę można uruchomić w serwisie elektronicznym lub w placówce Kasy. SKOK Stefczyka nie jest oczywiście pierwszą instytucją, która zdecydowała się na wprowadzenie rozwiązania tego typu. Wcześniej oszczędzanie z "końcówkami" umożliwiły banki, w tym: mBank, ING, PKO BP, Credit Agricole, a ostatnio Pocztowy. W swojej ofercie podobne usługi mają także fintechy: Revolut, N26 czy Monese.