W skali całego rynku w ostatnim kwartale 2024 r. liczba kart dodanych do portfeli takich jak Google Pay czy Apple Pay spadła o 380 tys.
Na koniec IV kw. 2024 r. liczba kart dodanych do zbliżeniowych płatności mobilnych, a więc m.in. do Google Pay i Apple Pay, wyniosła blisko 12,4 mln. To o prawie 387 tys. kart mniej niż w III kw. ub. roku (-3 proc.). W porównaniu z ostatnim kwartałem 2023 r. liczba kart dodanych do "pay-ów" była niższa o ponad 141 tys. (-1,1 proc.).
Za tak duży spadek odpowiadają banki, które w ostatnim czasie były liderami tego zestawienia. Obecnie najwięcej kart do systemów zbliżeniowych płatności mobilnych maja dodanych klienci mBanku. Na koniec IV kw. 2024 r. było ich niespełna 3,1 mln, o 102,5 tys. mniej niż w III kw. 2024 r. (-3,2 proc.), ale w skali roku bank poprawił wynik o prawie 205 tys. (+7,1 proc.).
W Santander Banku w IV kw. ub.r. liczba kart dodanych do portfeli cyfrowych sięgnęła nieco ponad 2,4 mln. Oznacza to spadek aż o 593 tys. w porównaniu z III kw. 2024 r. (-19,5 proc.) i o 482 tys. względem ostatniego kwartału 2023 r. (-16,5 proc.). Santander wyjaśnia, że tak duża zmiana spowodowana jest modernizacją systemów banku, m.in. usuwaniem z bazy nieaktywnych tokenów kart dodanych do cyfrowych portfeli.
Na trzecim miejscu zestawienia (bez zmian) uplasował się ING Bank z prawie 1,6 mln kart dodanych do cyfrowych portfeli. W porównaniu z III kw. ub.r. bank poprawił wynik o 53 tys. (+3,4 proc.), zaś w zestawieniu z IV kw. 2023 r. – o 204 tys. (+14,6 proc.). Największy przyrost kart dodanych do zbliżeniowych płatności mobilnych odnotował natomiast Bank Pekao. W IV kw. ub.r. bank miał ich prawie 1,25 mln, o 113,2 tys. więcej niż w poprzednim kwartale (+10 proc.) i o 225,6 tys. więcej niż na koniec 2023 r. (+22,1 proc.). Zestawienie nie obejmuje wszystkich banków, m.in. PKO BP, który od pewnego czasu nie ujawnia statystyk na temat liczby kart dodanych do cyfrowych portfeli.