Warto jednak zaznaczyć, że udział osób, które nigdy lub prawie nigdy nie korzystają z gotówki i kart, jest podobny i wynosi odpowiednio 7,4 i 9,3 proc. ankietowanych
Provident, który chce odgrywać znaczącą pozycję na polskim rynku kart kredytowych, przeprowadził badanie na temat tego, w jaki sposób Polacy płacą za zakupy. Wczoraj w serwisie cashless.pl mogliście przeczytać tekst na temat wyników tych badań dotyczących płatności w e-commerce. Dziś więcej na temat transakcji w tradycyjnych, stacjonarnych sklepach.
Dane Providenta wskazują, że podobna liczba ankietowanych wskazuje, że nigdy lub prawie nigdy nie płaci gotówką i kartą – odpowiednio: 7,4 i 9,3 proc. Znaczącą różnicę widąć w odniesieniu do klientów, którzy danego instrumentu używają zawsze lub prawie zawsze. W przypadku gotówki robi tak 13,9 proc. badanych, a w przypadku kart – 26,4 proc. Znaczące różnice są także dla wskazujących na sporadyczne używanie gotówki i kart. W przypadku gotówki korzysta z niej w ten sposób aż 40,1 proc. badanych, a w przypadku kart – tylko 15,5 proc. Często lub bardzo często gotówki używa 38,7 proc. uczestników badania, a kart – 48,8 proc.
W badaniu, przeprowadzonym na zlecenie Providenta, sprawdzano także stopień wykorzystania w handlu stacjonarnym innych instrumentów płatniczych, w tym Blika. Tym zawsze lub prawie zawsze płaci 7 proc. naszych rodaków, prawie 33 proc. – bardzo często i często, sporadycznie 20,3 proc., a nigdy – ponad 40 proc. uczestników badania.
O wiele mniejszym zainteresowaniem cieszą się metody pozwalające kupować za pożyczone pieniądze. Na przykład przy pomocy płatności odroczonych przynajmniej sporadycznie płaci 11 proc. respondentów, ale nigdy nie robi tego 88,9 proc. Natomiast z kredytów ratalnych korzysta 41,8 proc. ankietowanych. Nigdy nie decyduje się na to 58,1 proc. badanych.