Mowa o sekcjach: kultura, taksówki i kwiaty. Prawdopodobnie nie cieszyły się one zainteresowaniem ze strony użytkowników
W reakcji na tekst cashless.pl na temat nowości, jakie w ostatnim czasie pojawiły się w aplikacji mobilnej Santandera, czytelnicy donieśli, że bank nie tylko dodaje nowe funkcje, ale niektóre usuwa. – Po ostatniej aktualizacji zniknęły sekcje: kultura, taksówki i kwiaty. W sekcji kultura można było kupić bilet na koncert, do teatru i na inne wydarzenia, w sekcji taksówki można było zamówić przejazd, a w sekcji kwiaty wysłać komuś bukiet kwiatów – napisał jeden z czytelników.
Informację o wycofaniu tych usług z aplikacji mobilnej potwierdziło biuro prasowe Santandera. – Analizujemy potrzeby klientów, przyglądamy się, z jakich funkcji chętnie korzystają, a które cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Zmiany to właśnie efekt dopasowywania się do potrzeb – napisano w odpowiedzi na moje pytanie o zmiany w apce.
Wszystkie te usunięte przez Santandera funkcje z aplikacji mobilnej to tzw. usługi dodane (VAS-y). Niemal wszystkie banki działające na polskim rynku w swoich apkach posiadają jakieś VAS-y. Najczęściej są to bilety komunikacji miejskiej oraz możliwość opłacania postoju w strefach parkowania w centrach miast. Część instytucji eksperymentuje z nimi odważniej. Należą do nich na przykład Millennium (który oferuje w swojej aplikacji np. bilety do kina) czy PKO BP. W IKO można znaleźć całą masę różnych VAS-ów, włącznie z biletami do kina oraz abonamentami na gazety elektroniczne.
Warto jednak przypomnieć, że kilkanaście lat temu Santander (wówczas działający jeszcze jako BZ WBK) był jednym z pierwszych, o ile nie pierwszym na polskim rynku, który wdrożył VAS-y do swojej aplikacji. Wśród nich od początku były bilety, parkingi oraz wspomniane wyżej taksówki i kwiaty. Obecna decyzja o wycofaniu tych najbardziej egzotycznych dla bankowości usług, jak zamawianie taksówek czy kwiatów, sugeruje, że nie wszystko nadaje się na funkcję do aplikacji bankowej. Ciekawe jednak, że decyzja o wycofaniu tych VAS-ów zajęła Santanderowi tyle lat.