Mastercard podsumował właśnie tegoroczną akcję promującą płatności bezgotówkowe na Openerze. Kolejny raz podczas festiwalu nie można było płacić banknotami i monetami. Chodziło o to, by przyspieszyć zakupy, a w ten sposób skrócić kolejki do festiwalowych atrakcji i pozwolić uczestnikom festiwalu, by skupili się na muzyce.

Przeczytajcie także: • Rewolucja w ofercie BZ WBK

W tym roku można było dokonywać płatności zbliżeniowo kartami, telefonami i opaskami płatniczymi z przedpłaconą kartą Mastercard. Te ostatnie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wydano ich ponad 19 tysięcy. Z czego ponad 7 tysięcy zostało już zarejestrowanych. To umożliwia dalsze korzystanie z nich we wszystkich punktach handlowych w Polsce i na świecie, gdzie akceptowane są płatności zbliżeniowe. Rejestracja jest bezpłatna i wciąż można jej dokonać tutaj.

Transakcje bezgotówkowe wykonywane opaską są bezpłatne. Niewielka opłata w wysokości 3 zł pojawia się przy wypłacie gotówki ze zbliżeniowych bankomatów. Prowizja od transakcji zagranicznych wynosi 1 proc. Co ciekawe opaska może też służyć do płatności w internecie bowiem po rejestracji użytkownik otrzymuje dostęp do jej pełnego numeru oraz kodu CVV. Opaskę można zasilić przelewem, kartą bankową oraz portfelem Masterpass.

Przeczytajcie także: • Blockchain na warszawskiej giełdzie?

Mastercard poinformował także, że większość opasek wydano Polakom, ale wśród ich użytkowników było też sporo obcokrajowców, np. 8 proc. z nich to mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Organizacja podała ponadto, że około 66 proc. transakcji na festiwalu w tym roku stanowiły płatności zbliżeniowe, a 64 proc. wszystkich płatności na Openerze odbyło się za pośrednictwem kart Mastercard.