Wiele działających w Polsce banków od dawna pozwala spłacać w ratach zadłużenie na kartach kredytowych. Teraz dołączył do nich także Revolut. Ten fintechowy brytyjski bank ogłosił właśnie, że z nowej funkcji aplikacji mogą już korzystać jego pierwsi klienci z Polski. Na razie tylko ci, którzy dopiero teraz zamówią kartę kredytową. Obecni posiadacze plastików będą jeszcze musieli na nową usługę zaczekać. 

Przeczytajcie także: • Revolut w agregatorze rachunków ING

Płatności kredytówką Revoluta można rozłożyć na minimum trzy a maksymalnie na 60 równych miesięcznych rat.  Wartość każdej transakcji, dla której klient zamierza włączyć tę funkcję, musi wynosić co najmniej 250 zł. Płatności kwalifikujące się do takich rat są w aplikacji wyraźnie oznaczone. Revolut zapewnia, że nie pobiera opłat za przyznanie limitu kredytowego, ani za częściową czy wcześniejszą spłatę zadłużenia. Oprocentowanie rozłożonych na raty należności jest takie samo jak salda w karcie kredytowej. 

Przeczytajcie także: • Klienci firmowi mBanku zapłacą więcej

Istotne jest także to, że aby skorzystać z rat w karcie, zadłużenie nie może przekraczać 80 proc. przyznanego limitu. Funkcja nie będzie też aktywna, jeśli ktoś zalega ze spłatą dotychczasowych zobowiązań.  

Polska jest jednym z dziewięciu rynków, na których Revolut oferuje swoje produkty kredytowe. Należą do nich także: Francja, Niemcy, Irlandia, Litwa, Rumunia, Włochy, Hiszpania i Portugalia.