Producent terminali jeszcze przed wakacjami chce uruchomić pilota rozwiązania o nazwie Pin on Mobile
Projekt, o którym mowa, jest realizowany wspólnie z brytyjskim fintechem Mypinpad. W ramach pilota testowane będzie rozwiązanie umożliwiające płacenie kartami przy pomocy smartfona lub tabletu pełniącego rolę PIN pada do autoryzacji transakcji. Pozwoli to na przeprowadzenie transakcji niezależnie od jej wartości, a więc także powyżej limitu wymagającego podania PIN-u.
Jak powiedziano mi w warszawskim biurze Ingenico, pilot prowadzony z firmą Mypinpad to jeden z wielu tego typu projektów, które mają być uruchomione w najbliższym czasie. Ich celem jest sprawdzenie, jak tego typu rozwiązania są adaptowane zarówno przez sprzedawców jak i konsumentów, którzy mogą mieć obawy co do bezpieczeństwa danych wprowadzanych na należących do akceptantów smartfonach czy tabletach.
Jeśli chodzi o rozwiązanie nazywane w branży "PIN on glass", polegające na możliwości wprowadzania PIN-u autoryzacyjnego na ekranie smartfona sprzedawcy, ostatnio sporo się dzieje. Przypomnę, że kilka tygodni temu Rada PCI (instytucja określająca standardy bezpieczeństwa w branży płatniczej) dopuściła po raz pierwszy w oficjalnych dokumentach możliwość stosowania PIN on glass. Zastrzegła jednak, że odczytanie danych z karty powinno odbyć się za pośrednictwem tzw. dongla, a więc specjalnej przystawki do smartfona. Takie rozwiązanie wykorzystają właśnie Ingenico i Mypinpad.
Natomiast w Polsce trwają prace nad uruchomieniem pilotów rozwiązania o nazwie Soft POS. Ma to być terminal płatniczy w postaci aplikacji zainstalowanej na smartfonie sprzedawcy wyposażonym w antenę zbliżeniową NFC. Dzięki Soft POS-owi płatność będzie mogła odbywać się poprzez zbliżenie karty klienta do "pleców" smartfona sprzedawcy. Niestety, na razie w ten sposób będą mogły być dokonywane transakcje tylko do kwoty 50 zł, a więc bez konieczności autoryzacji ich PIN-em. Nad pilotami pracują firmy Elavon oraz Polskie ePłatności.