Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Właściciel Cinkciarza przepisał majątek na członka rodziny i wyjechał z Polski

Szef spółki deklaruje jednak, że mimo nieobecności w kraju jest w pełni gotowy do współpracy z polskimi organami administracji

Serwis bankier.pl doniósł wczoraj wieczorem, że Marcin Pióro, założyciel i prezes Cinkciarza oraz grupy Conotoxia, kilka tygodni temu darował kilka nieruchomości członkowi rodziny. Potwierdzać to mają wpisy w dwóch księgach wieczystych. Miało to mieć miesjce 5 października, a więc trzy dni po odebraniu przez Komisję Nadzoru Finansowego licencji krajowej instytucji płatniczej jednej ze spółek z grupy Cinkciarza.

W związku z powyższym, jak donosi bankier.pl, do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Marcina Pióro. Miał się on dopuścić występku zapisanego w art. 300 Kodeksu Karnego, który mówi o tym, że karze pozbawienia wolności do trzech lat podlega osoba, która w obliczu niewypłacalności uszczupla majątek mogący służyć zaspokojeniu wierzycieli.

Przeczytajcie także: Są nowe pomysły na uregulowanie kantorów internetowych

Jednocześnie serwis napisał, że Marcin Pióro wyjechał z Polski i aktualnie przebywa w USA. Redakcji udało się jednak uzyskać od niego komentarz. Pióro przekazał, że darowizna to wynik gróźb i ryzyka ujawnienia danych adresowych jego prywatnych nieruchomości. Natomiast wyjazd do Stanów ma związek z negocjacjami z potencjalnymi inwestorami, a nieobecność w kraju ma nie wpływać na jego gotowość do współpracy z właściwymi organami administracji w Polsce.

Tymczasem w kuluarach rozpoczętej w poniedziałek w Warszawie konferencji Future Finance Summit mówiło się, że tematem Cinkciarza interesują się intensywnie zagraniczne media finansowe, dostrzegając w jego problemach podobieństwa do afery niemieckiej firmy Wirecard. Sprawa jej upadłości określana jest mianem największego skandalu finansowego w powojennej historii Niemiec. Więcej na jej temat możecie przeczytać w tekście Ruszył proces byłego dyrektora Wirecard. To jeden z największych skandali w powojennej historii Niemiec.

Wracając zaś do Cinkciarza, ostatnio spółka wyszła z inicjatywą proponowania ugód klientom, którzy do tej pory nie odzyskali należnych im środków pochodzących z wymiany walut. Ugody mają gwarantować wypłatę pełnych kwot wraz z odsetkami za opóźnienie do końca bieżącego roku. Natomiast spółka Conotoxia złożyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję KNF o cofnięciu jej licencji krajowej instytucji płatniczej.

Przeczytajcie także: Zen zaproponował zupełnie nową kartę Pro

Przypomnę, że problemy Cinkciarza zaczęły się na początku września, gdy jego klienci zaczęli donosić o opóźnieniach w wypłacie pieniędzy pochodzących z wymiany walut. Początkowo spółka tłumaczyła, że ma to związek z usterką techniczną, która miała zostać usunięta do końca października. Później podawała informację, że opóźnienia to także efekt wrogich działań banków, z którymi musi współpracować. Już wcześniej w firmie miała zacząć się zaś kontrola KNF, w rezultacie której cofnięto jej licencję KIP.

Natomiast wiele wskazuje na to, że w rezultacie kłopotów Cinkciarza działalność internetowych kantorów wymiany walut zostanie uregulowana. Taki biznes będzie można świadczyć wyłącznie za pośrednictwem rachunków płatniczych i posiadając licencję np. krajowej instytucji płatniczej. Więcej na ten temat w tekście Ministerstwo Finansów ureguluje działalność kantorów internetowych.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies