Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Czy w starożytnym Babilonie używano kart kredytowych? Wygląda na to, że tak, choć nie były one plastikowe

Mówicie bank, myślicie pieniądze. Ale zanim pojawiły się pierwsze monety, ludzie i ich bankierzy spokojnie obywali się bez gotówki

Handel zaczął się rozwijać od 9000 do 6000 lat przed naszą erą, gdy ludzie udomowili w Afryce bydło i zaczęli uprawiać rośliny. Pasterze płacili wtedy krowami tudzież owcami, najcenniejszą podówczas walutą, a rolnicy – ziarnem zbóż, miodem i daktylami. Z czasem do wymiany włączyli się wytwórcy broni, narzędzi i ubrań. Ceny były ustalane ad hoc, nie było wyznaczonego parytetu wymiany. Jeśli komuś bardzo zależało na motyce, mógł podbić jej cenę i zapłacić tyle garnców miodu i jęczmienia, ile uważał za stosowne.

Sytuacja zmieniła się, gdy 3 tys. lat później Sumerowie zaczęli organizować w świątyniach pierwsze banki. Nie przechowywali w nich pieniędzy ani początkowo kosztowności, ale żywność (ziarno jęczmienia, oliwę, daktyle) i żywe zwierzęta. Byli przekonani, że pod czujnym okiem Nammu, Anu, Ki i Enila, najważniejszych sumeryjskich bóstw, będą tam najbezpieczniejsze.

Wszystko się nieco pokomplikowało, gdy okazało się, że w jakiś sposób należy prowadzić ewidencję towarów deponowanych w świątyniach, a potem obiektach królewskich. Jak wiadomo, potrzeba jest matką wynalazków. W tym wypadku doprowadziła ona do powstania pisma klinowego. Najstarsze na świecie dokumenty utworzone przy jego pomocy były rodzajem czeków. Na glinianych tabliczkach kawałkiem trzciny ryto rzędy kropek, które oznaczały liczbę zwierząt w stadzie właściciela, a po wynalezieniu liczydła o wiele bardziej złożone informacje.

Przeczytajcie także: W starożytnym Rzymie też płacono bezgotówkowo

Prawdopodobnie około 3300 roku p.n.e. Sumerowie zaczęli stosować odciski pieczęci cylindrycznych jako dodatkowe oznaczenie i zabezpieczenie glinianej dokumentacji. Wszystko wskazuje, że jako pierwsi posługiwać się zaczęli nimi sumeryjscy władcy. W tym wypadku obecność odcisku takiej pieczęci równoznaczna była z udzieleniem królewskich gwarancji. Potem w imieniu najważniejszych osób w państwie posługiwać zaczęli się nimi namiestnicy, możnowładcy, a następnie prawdopodobnie i wszyscy wolni obywatele państwa leżącego w dorzeczu Tygrysa i Eufratu.

Wraz z pieczęciami zamiast kropek zaczęto stosować cyfry i liczby oznaczone symbolami. Obok rysowano zwierzęta, rośliny, narzędzia i broń. Ich powtarzanie doprowadziło do wykorzystywania pewnych schematów, które legły u podstaw stworzenia pierwszego na świecie pisma – pisma klinowego.

Najstarsze na świecie tabliczki z pismem klinowym znaleziono w Suzie w zachodnim Iranie. Datowane są na 3300 lat p.n.e.. Na jednej widniał obrazek oznaczający owcę, na innej naczynie z oliwą, były też gliniane żetony z garncem miodu i różnymi ubraniami. W sumie uczeni doliczyli się szesnastu głównych kategorii glinianych czeków i dziesiątek ich podkategorii. Wśród nich były narzędzia (liny, kilofy, motyki, sierpy itd.), żywność (owcze mleko, miód, chleb itd.), odzież i tekstylia, meble (maty, łóżka, siedziska itd.), metale (szlachetne, ale nie tylko), a nawet kosmetyki (perfumy, wonne olejki itd.).

Przeczytajcie także: Dlaczego czeki nigdy się w Polsce nie przyjęły

Przedstawiając odpowiednią tabliczkę, można było uzyskać w świątyni, pałacu lub warsztacie odpowiedni towar lub jego równowartość w innym produkcie. System glinianych czeków zapoczątkował stworzenie zaawansowanego systemu redystrybucji towarów z ustalonymi parytetami wymiany. Z kolei wprowadzenie pieczęci cylindrycznych umożliwiło zaawansowany obrót towarami, a umowa z odciśniętym symbolem domu królewskiego, jego namiestnika lub możnowładcy, zaczęła funkcjonować jako rodzaj karty kredytowej, gwarantującej równowartość w towarach i usługach, które w niej określono, czy dla celów handlowych, czy z innych przyczyn prawnych (np. spadek, pożyczka itp.).

Na opieczętowaną glinianą tabliczkę można było zaciągać kredyt, a potem go spłacać – w towarach, a także w pracy, a z czasem w srebrze i złocie. Szekle i miny, którymi posługiwali się Hebrajczycy i które znamy z Biblii, wymyślili właśnie Babilończycy. Władcy używali pieczęci cylindrycznych do nadawania mocy dekretom i przekazywania władzy urzędnikom. Dzięki temu podwładni mogli prowadzić interesy w imieniu króla albo możnowładcy.

Sumeryjskie pieczęci cylindryczne były wykorzystywane nie tylko jako podpisy czy plomby zabezpieczające naczynia i pomieszczenia przed dostępem osób niepowołanych. Wierzono, że miały nadprzyrodzoną moc jako amulety chroniące jego właściciela i że można ich było używać w medycznych i magicznych rytuałach. Często miały funkcję dekoracyjną, a wykonane z kamieni szlachetnych mogły być noszone jako biżuteria. Po śmierci wraz z innymi przedmiotami składano je do grobu właściciela.

Uczeni zastanawiają się, w jaki sposób możliwe było uniknięcie fałszerstw, wszak podrobienie nieskomplikowanej wcale pieczęci królewskiej, nie wymagało nadzwyczajnych umiejętności. Można się domyślać, że system utrzymywała w ryzach wiara, że opieczętowany przedmiot strzeżony jest przez potężne bóstwa. Sumerowie byli przekonani, że złamanie pieczęci przez złodzieja lub jej podrobienie przez oszusta niechybnie ściągnie na nich najgorsze nieszczęścia. I całkiem słusznie, w razie schwytania groziły im najsurowsze kary z przykładną i okrutną śmiercią włącznie.

Fot. Marie-Lan Nguyen, Wikimedia, CC BY 2,5, flickr

KATEGORIA
CIEKAWOSTKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies