Brytyjski fintech opublikował mapę drogową na 2019 r., na której umieścił kilka interesujących nowości
Zbliża się koniec roku i Curve postanowił podsumować ostatnie dwanaście miesięcy oraz zdradzić swoje najbliższe plany. Jak doniósł jeden z czytelników Cashless, brytyjska spółka opublikowała właśnie mapę drogową swoich planów na najbliższy rok. A te wyglądają szczególnie interesująco.
Fintech zdradza, że pracuje nad integracją jego usługi z Apple Pay i Google Pay. Curve zapowiada, że wkrótce jego kartę będzie można dodać do tych portfeli i płacić za jej pomocą zbliżeniowo smartfonami nawet zanim otrzymacie plastik.
Do aplikacji Curve będzie też można dodać dowolne karty American Express i w ten sposób płacić nimi tam, gdzie nie są obecnie akceptowane. Trwają już testy tego rozwiązania we współpracy z 1 tys. użytkowników, ale na razie apka przyjmuje tylko Amexy rozliczane w funtach.
Przypomnę, że usługa oferowana przez Curve polega na tym, że do jego aplikacji użytkownik dodaje karty od różnych wydawców. Wydana przez fintech karta z logo Mastercard zastępuje wówczas każdą z nich, wystarczy że klient wskaże w aplikacji, którym plastikiem chce zapłacić. Co więcej, nawet po zakończeniu transakcji decyzję tę można zmienić w ciągu 14 dni i przenieść płatność na inną kartę. Transakcje w obcych walutach są rozliczane przez Curve po korzystnym kursie międzybankowym.
Jednak na zarządzaniu kartami Curve nie poprzestanie. W ciągu sześciu miesięcy chce wykorzystać otwartą bankowość i podobną funkcję wdrożyć dla kont bankowych. W aplikacji będzie można dodać dowolne konta, co pozwoli śledzić wszystkie wydatki, kategoryzować je, monitorować wpływy i przelewać pieniądze.
Fintech wprowadzi też znane choćby z Revoluta karty wirtualne do bezpiecznych płatności online. Będzie można ustawić dla nich limity płatności oraz sprzedawców i kategorie produktów, za które będzie można takimi kartami zapłacić.
Na tym nie koniec. Curve pozwoli rozłożyć wydatki na raty. Jeśli zapłacicie jego kartą i wybierzecie tę opcję, kwota wróci na konto, a fintech raz w miesiącu obciąży rachunek powiązany z plastikiem będącym dla aplikacji źródłem pieniądza.
Dostrzegłem jeszcze jedną ciekawą zapowiedź. W aplikacji będzie można udostępnić dowolną podpiętą do niej kartę innemu klientowi Curve. Wystarczy, że ustawicie limit dla dokonywanych w ten sposób wydatków. Będziecie mieć wgląd w wykonane transakcje. Oczywiście kartę będzie też można "odebrać" w dowolnym momencie.
Brytyjska spółka niedawno chwaliła się także, że w dziesięć miesięcy od komercyjnego startu udało jej się pozyskać 300 tysięcy klientów. Ogłosiła, że otworzy biura w sześciu europejskich krajach. Co ciekawe wśród nich wymieniona została Polska.