Najczęściej wybieraną formą rozliczeń z kontrahentami jest przelew z firmowego konta
Mastercard zaprezentował dziś wyniki badania "Przedsiębiorca w bezgotówkowym świecie", w którym wzięto pod lupę wykorzystanie firmowych kart płatniczych. Z badania wynika, że polskie małe i średnie firmy do rozliczeń z partnerami biznesowymi i płatności przez pracowników coraz częściej używają instrumentów bezgotówkowych, takich jak przelewy i karty płatnicze.
Rosnące znaczenie kart widać w opłacaniu faktur wystawianych przez dostawców małych firm. Co trzeci pytany (34 proc.) reguluje tego typu płatności za pomocą firmowej karty. Najczęściej wybieraną przez przedsiębiorców formą jest jednak w przypadku takich rozliczeń przelew z konta (74 proc.), a 30 proc. wciąż preferuje gotówkę.
Przedsiębiorcy zapytani o największe korzyści z używania firmowych kart płatniczych najczęściej wskazywali na prostotę (47 proc.) i przyznawali, że kartami płaci się po prostu łatwiej niż poprzez bankowość internetową. Ponadto stwierdzili, że płatności kartą pozwalają oszczędzić czas poświęcany na chodzenie do bankomatu. Kolejną zaletą wskazywaną przez ankietowanych jest bezpieczeństwo (38 proc. wskazań), rozumiane jako minimalizowanie ryzyka kradzieży i oszustw, a dalej transparentność (26 proc.), czyli możliwość szybkiej weryfikacji wydatków, zarówno własnych, jak i tych dokonanych przez pracowników.
Według raportu Mastercarda oprócz rozliczeń z innymi firmami bezgotówkowe formy płatności sprawdzają się też przy opłacaniu bieżących kosztów związanych z prowadzeniem działalności, takich jak czynsz, rachunki za media itp. Co piąty ankietowany (20 proc.) używa do tego celu karty płatniczej, zaś najczęściej wskazywaną odpowiedzią jest tu ponownie opłacanie rachunków przelewem (58 proc.).
Przypomnę, że w pierwszej odsłonie badania w listopadzie 2018 r. niemal połowa (49 proc.) pytanych przedsiębiorców zauważyła, że w ciągu ostatniego roku liczba transakcji dokonywanych przez klientów kartą wzrosła. Dla co piątego z nich (21 proc.) płatności kartą stanowią 40-60 proc. obrotów firmy w miesiącu, a u co trzeciego mieszczą się w przedziale 21-40 proc.
Sondaż przeprowadzono w 10 krajach: Bułgarii, Czechach, Chorwacji, Grecji, na Węgrzech, Polsce, Rumunii, Serbii, Słowacji i na Ukrainie, na próbie minimalnej 200 właścicieli firm na każdym rynku. W Polsce w badaniu, w większości (65 proc.) uczestniczyły mikroprzedsiębiorstwa, które zatrudniają od 1 do 9 pracowników, a obrót roczny firmy nie przekracza 2 mln euro. Drugą największą grupą były osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą (27 proc.).