Bank nie podpisał listu intencyjnego w sprawie projektu krajowej karty płatniczej
Słowa Małgorzaty Kołakowskiej, prezes ING Banku Śląskiego, wypowiedziane przed chwilą na konferencji prasowej poświęconej wynikom finansowym banku w III kwartale, świadczyć mogą o tym, że pomysłodawcy zbudowania polskiej karty płatniczej nie mogą liczyć na wsparcie ze strony Śląskiego. - Temat krajowej karty funkcjonuje na razie jako pomysł. Uważam, że na polskim rynku dostępnych jest tyle różnych instrumentów płatniczych, że powinniśmy skupić się na ich rozwoju, np. Blika, a nie na tworzeniu kolejnej konkurencji dla nich – stwierdziła Małgorzata Kołakowska.
Dodała, że ING Bank Śląski nie podpisał listu intencyjnego przygotowanego w tej sprawie przez Związek Banków Polskich. Przypomnę, że ZBP wysłał go do prezesów banków na początku października, a czas na odpowiedź dał im do końca minionego miesiąca. Prezesi podpisując go mieli zadeklarować, czy zgodzą się pokryć koszty ekspertyzy na temat ekonomicznego uzasadnienia budowy polskiej karty.
Wcześniej sceptycznie o projekcie wypowiedział się również Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. Nie wiadomo jakie stanowisko zajmie Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, który kilka lat temu sam lansował pomysł powołania polskiej karty, ale ostatnio namawia do starannego przemyślenia tego tematu. Największym zwolennikiem projektu pozostaje Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. Jak zachowają się pozostali wydawcy kart? Okaże się w ciągu kilku dni. ZBP zaplanował bowiem spotkanie z władzami banków, podczas którego mają one ostatecznie określić swoje stanowisko.
Natomiast wydaje się, że o wiele większe szanse na powodzenie ma koncepcja powołania polskiej sieci bankomatowej, czyli połączenia sieci tych urządzeń, należących do kilku polskich banków. Wypłaty realizowane w tej sieci mają być rozliczane przez Krajową Izbę Rozliczeniową, co ma przynieść bankom oszczędności na opłatach ponoszonych dziś na rzecz MasterCarda i Visy.