Już wkrótce Poczta Polska przestanie być outsiderem obrotu bezgotówkowego. W czerwcu otworzy się na karty i prawdopodobnie także na Blika
Zgodnie z deklaracjami władz spółki już od czerwca we wszystkich jej placówkach własnych będzie można płacić kartami bankowymi. Pozwoli na to 8,5 tys. terminali płatniczych, które trafią do prawie 5 tys. oddziałów Poczty. Przetarg na ich dostawę właśnie został rozstrzygnięty.
Jak już pewnie wiecie, kontrakt na obsługę płatności kartowych na Poczcie wygrało konsorcjum eSrevice i PKO BP. Nie dziwota raczej, bo te firmy już wcześniej ze sobą kooperowały. Wybór ten może mieć jednak jeszcze inną konsekwencję dla odwiedzających placówkę pocztową. eService współpracuje z operatorem Blika, a to oznacza, że na Poczcie prawdopodobnie będzie można płacić nie tylko kartami, ale i mobilnym systemem płatniczym.
eService oferuje możliwość akceptacji Blika wszystkim firmom, które korzystają z jego usług. Jednak sam fakt, że na pocztach pojawią się terminale eService, nie oznacza jeszcze, że będzie można w nich płacić Blikiem. Potrzebna do tego jest odpowiednia umowa. A w warunkach pocztowego przetargu nie było wymogu, by dostawca terminali oferował również obsługę Blika.
Czy Poczta Polska będzie chciała przyjmować płatności od „blikowców"? Biuro prasowe spółki nie chce tego potwierdzić, ani temu zaprzeczyć. – O wszelkich nowych funkcjonalnościach będziemy informować – odpowiedziano mi lakonicznie na pytanie o akceptację Blika.
Jednak z punktu widzenia Poczty nie ma żadnych przeszkód, by oprócz kart przyjmować płatności także Blikiem. Zwłaszcza, że jego obsługa może być tańsza niż obsługa kart. Najważniejszy składnik opłaty za obsługę transakcji kartami, czyli prowizja interchange, wynosi dziś 0,2-0,3 proc. kwoty transakcji, odpowiednio dla debetówek i kredytówek. W Bliku, to informacje nieoficjalne, jest taniej, bo odpowiednik interchange wynosić tu ma średnio 0,17 proc. Poczcie może więc się to opłacać.
Pytanie tylko, jak wielu klientów tej instytucji z Blika skorzysta. Raczej niewielu bo system ten boryka się na razie z niską transakcyjnością w świecie offline. Większość osób korzystających z tego instrumentu wybiera za jego pomocą pieniądze z bankomatów, ewentualnie płaci w internecie. Transakcji bezgotówkowych w sklepach wciąż jest niewiele. Otwarcie się Poczty na ten system miałoby więc raczej wymiar symboliczny czy wizerunkowy.
Dla porządku należy dodać, że w większości terminali zbliżeniowych w Polsce - a tylko takie trafią do placówek Poczty - można płacić zbliżeniowo. A to oznacza, że będzie można w nich dokonywać transakcji mobilnymi instrumentami bezstykowymi MasterCarda i Visy, takimi jak płatności HCE, oferowanymi dziś już przez pięć banków z Polski.
Fot. Poczta Polska