Fintech wprowadza też płatną taryfę Curve X, w której zachowuje bodajże wszystkie dotychczas oferowane udogodnienia
"Nadciąga burza gospodarcza i musieliśmy ponownie przyjrzeć się, jak cenimy Curve. Zmieniliśmy nasze plany taryfowe, abyśmy mogli dostarczać więcej tego, co jest dla Ciebie ważne w przyszłości" – napisał do swoich klientów Curve i zapowiedział wprowadzenie nowych opłat lub ograniczeń w swojej aplikacji.
I tak, klienci, z podstawowym darmowym planem taryfowym do niedawna bez dodatkowych kosztów mogli wypłacać z bankomatów do 200 euro miesięcznie, a ich transakcje bezgotówkowe były przewalutowywane po kursach międzybankowych do 500 euro miesięcznie. Powyżej tej kwoty Curve pobierał 2-proc. prowizję. Fintech wprawdzie zachowuje dotychczasowy kwotowy limit wypłat z bankomatów, ale ogranicza liczbę użytkowanych kart do dwóch. Z usługi "go back in time" (cofnięcie płatności w czasie i przeniesienie jej na inną kartę) będzie można za darmo skorzystać trzykrotnie w ciągu miesiąca do 30 dni od transakcji. W aplikacji będzie można ustawić też tylko jedną regułę (np. jeśli na karcie "x" nie ma pieniędzy, zapłać kartą "y").
Jednocześnie fintech wprowadza płatną taryfę Curve X, w której zachowuje bodajże wszystkie dotychczas oferowane udogodnienia. W aplikacji można dodać pięć kart. Bez ograniczeń można korzystać z usługi z "go back in time" w ciągu 60 dni od transakcji, a także dodać do pięciu reguł. Klienci, którzy wybiorą Curve X, mogą też liczyć na 2 tys. euro miesięcznego limitu przewalutowań po kursie międzybankowym oraz 200 euro darmowych wypłat z zagranicznych bankomatów. Za Curve X trzeba zapłacić 4,99 euro, chociaż Curve kusi promocją, w ramach której taka subskrypcja kosztuje obecnie 1,99 euro. W planach Black i Metal limity są wyższe lub zniesione, a klient ma do dyspozycji dodatkowe usługi, np. ubezpieczenia podróżne.
Warto dodać, że np. limity dotyczące bezprowizyjnych przewalutowań czy liczby kart obsługiwanych w aplikacji mogą się różnić, w zależności od daty rozpoczęcia świadczenia usługi. W mojej aplikacji odnalazłem na przykład informację, że nadal mogę dodać do niej dowolną liczbę kart, chociaż korzystam z darmowej taryfy podstawowej. Jednak swoją przygodę z Curve rozpoczynałem na długo przed tym, gdy stała się ona popularna w Polsce.