Do końca czerwca br. klienci banków działających na polskim rynku dodali do cyfrowych portfeli płatniczych ponad 11,2 mln kart. Jak wskazują dane zebrane przez serwis cashless.pl, jest to nowy rekord. W porównaniu z kwartałem poprzedzającym liczba kart dodanych do Portfela Google (Google Pay), Apple Pay, Garmin Pay, SwatchPay, Xiaomi Pay czy Fitbit Pay urosła o ponad 420 tys. W ciągu roku zwiększyła się zaś o przeszło 2,2 mln.

Przeczytajcie także: • Revolut wystartował z pierwszą kampanią w polskiej telewizji

Zestawienie kolejny już raz otwiera mBank. Z przedstawionych przez tę instytucję statystyk wynika, że na koniec II kw. zarejestrowała ona ponad 2,6 mln takich kart, czyli o blisko 70 tys. więcej niż na koniec marca oraz o przeszło 480 tys. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Niewiele gorszy wynik zanotował Santander: 2,481 mln kart. Jeszcze dwa banki zgłosiły więcej niż milion kart dodanych do zbliżeniowych płatności mobilnych: Millennium oraz ING. Do tego progu zbliża się także Pekao.

W rzeczywistości do portfeli cyfrowych klienci dodali więcej kart, niż wynika to z zebranych danych. Część instytucji nie podaje statystyk na ten temat, nie aktualizuje ich lub są one niekompletne. Na przykład PKO BP ujawnia jedynie dane dotyczące kart dodanych do HCE (to zbliżeniowe płatności mobilne dostępne bezpośrednio w aplikacji IKO).

Przeczytajcie także: • ING nadal z najwyższym wskaźnikiem mobilności

Liczba kart dodanych do zbliżeniowych płatności mobilnych nie jest równa liczbie klientów korzystających z tych usług. Ta druga, jak wynika z wcześniejszych analiz serwisu cashless.pl, jest niższa. Wpływ na różnicę ma kilka czynników, m.in. to, że część klientów ma kilka kart dodanych do płatności mobilnych. Z drugiej strony – ta sama karta jest czasem używana przez klienta na różnych urządzeniach.