Już 19 proc. Polaków sprawdza, czy sklep internetowy oferuje odroczone płatności za zakupy
Płatności odroczone, czyli BNPL, szturmem podbijają polski rynek i już stały się najważniejszym elementem z oferty usług dodatkowych, na jakie zwracają uwagę konsumenci podczas zakupów internetowych. W ten sposób można odroczyć płatność za zakupy o co najmniej 30 dni, bez dodatkowych opłat po stronie konsumenta. Tej opcji na stronie e-sklepów szuka już 19 proc. ankietowanych – wynika z badania Mobile Institute, przeprowadzonego dla Izby Gospodarki Elektronicznej. Ciekawe jest także to, że usługa BNPL jest częściej poszukiwana przez konsumentów niż prawo do darmowego zwrotu towaru. Tę opcję wskazało tylko 9 proc. badanych.
Jak wynika z ww. badania, długi okres, w którym wolno odesłać towar bez konsekwencji, wymieniło wśród czynników oceny oferty sklepu 6 proc. ankietowanych. Autorzy raportu zwracają uwagę, że wszystkie powyżej wymienione aspekty znalazły się też w zestawie tych, które internauci biorą znacznie częściej pod uwagę w dobie kryzysu.
– Jeśli kupując nie musimy płacić od razu, a produkt możemy łatwo zwrócić, ryzyko nietrafionego zakupu bądź takiego, który przewyższa nasze zdolności nabywcze, znacznie spada. A to jest duży atut w niepewnych ekonomicznie i trudnych czasach – tłumaczą analitycy Mobile Institute.
Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego podała w sierpniu dane o rynku BNPL. W maju bieżącego roku obejmował on 842 tys. pożyczek. Ich łączna wartość osiągnęła 303 mln zł, co oznacza wzrost w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem o ponad 59 proc. Jednocześnie dane przekazywane przez FRRF nie obejmują całego rynku, a tylko część sprzedaży raportowaną przez instytucje do biura informacji gospodarczej CRIF. Faktyczna skala jego rozwoju jest zatem nawet jeszcze większa.