Większość tegorocznych wykreśleń dokonano na wniosek samych firm, które nie były zainteresowane dalszym funkcjonowaniem jako MIP
Tylko w tym kwartale z rejestru małych instytucji płatniczych prowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego zniknęło 7 spółek, a w ich miejsce nie pojawił się żaden nowy podmiot. Od początku bieżącego roku z listy wykreślonych zostało już 19 firm. Co ciekawe w większości przypadków decyzję o wykreśleniu nadzór podjął po wnioskach samych instytucji, które nie były zainteresowane dalszym funkcjonowaniem w charakterze MIP.
To zjawisko nie jest oczywiście przypadkowe, ale zanim przejdziemy do jego wyjaśnienia, warto przypomnieć, czym w ogóle jest mała instytucja płatnicza. To nowy rodzaj firmy wprowadzony do polskiego prawa przez nowelizację ustawy o usługach płatniczych. Znalezienie się na liście MIP było o wiele prostsze niż zdobycie licencji tzw. dużej, krajowej instytucji płatniczej. Dlatego wiele fintechów starało się o wejście na listę MIP-ów, by móc przetestować swoje nowe usługi. Wprowadzono jednak pewne ograniczenia. MIP-y mogły działać tylko na krajowym rynku, a do tego miały limit obrotów, które nie mogły przekraczać 1,5 mln euro miesięcznie.
Wiele zmieniło się jednak w tym roku wraz z wejściem w życie przepisów ustawy zwanej potocznie "warzywniakiem". – Nowe przepisy stawiają MIP-om znacznie wyższe wymogi, zarówno na etapie starania się o rejestrację przez KNF, jak i już po jej otrzymaniu. Przykładowo, wprowadzony został wymóg załączania do wniosku o rejestrację MIP programu działalności i planu finansowego, czy procedury zarządzania ryzykiem, które do tej pory MIP-y musiały jedynie posiadać, bez konieczności przedkładania ich do KNF na etapie wniosku – mówi Mikołaj Cegłowski, radca prawny z kancelarii DLK Legal.
Podmioty, które w rejestrze MIP-ów znalazły się przed wejściem w życie nowych przepisów, co miało miejsce pod koniec września bieżącego roku, zostały zobowiązane do przekazania kompletu nowych dokumentów przed końcem października. Przedstawiciel DLK Legal podejrzewa więc, że niektóre firmy chciały uniknąć ponoszenia kosztów związanych z wypełnieniem ustawowych obowiązków. – Zwłaszcza, jeśli nie świadczyły usług płatniczych i posiadanie statusu MIP nie miało dla nich kluczowego znaczenia biznesowego – mówi Mikołaj Cegłowski.
Zdaniem Michała Mostowika z Deloitte Legal na fakt, że w tym roku szczególnie dużo firm znika z rejestru MIP-ów (od początku funkcjonowania rejestru wykreślono z niego 40 spółek, więc na rok 2023 przypada niemal połowa wykreśleń), wpływ ma nie tylko "warzywniak". Jego zdaniem część spółek mogła przekroczyć limity transakcyjne i zostać zmuszona do przejścia na pełną licencję krajowej instytucji płatniczej. – Są również przypadki, gdzie dochodzi do zmiany modelu regulacyjnego i podmiot zarejestrowany jako MIP przestaje świadczyć usługę płatniczą (np. ewoluuje w kierunku dostawcy technologii dla innych operatorów płatności). To naturalna kolej rzeczy, skoro mówimy o konstrukcji na kształt piaskownicy regulacyjnej. Naturalna jest też rezygnacja ze statusu MIP, jeśli dostawca zaprzestaje działalności w zakresie obsługi płatności – mówi Michał Mostowik.
Niezależnie od przyczyn, po liczbie wykreśleń i nowych wpisów w rejestrze małych instytucji płatniczych widać, że skończyła się tu pewna epoka. Wydaje się, że czasy, gdy w ciągu jednego miesiąca na listę trafiało kilkanaście nowych MIP-ów, już nigdy nie wrócą, a w perspektywie najbliższych miesięcy możemy być świadkami kolejnych wykreśleń.