Cvak, bo tak się nazywa, pozwala inicjować płatności za pośrednictwem komunikacji zbliżeniowej NFC lub QR kodów. Udostępni go klientom m.in. mBank
Jak donieśli czytelnicy cashless.pl, kilka dni temu w Czechach uruchomiono nowy system płatności mobilnych o nazwie Cvak. Dla Polaków może on być interesujący z kilku powodów. Po pierwsze wśród banków, które udostępnią go klientom, będzie czeski mBank. A po drugie – Cvak charakteryzuje się ciekawym sposobem działania, przypominającym funkcjonujący u nas Spark Pay.
W publikacjach w czeskich mediach czytam, że Cvak pozwala na inicjowanie płatności za pośrednictwem modułu zbliżeniowego NFC, jednak z pominięciem Apple Pay i Google Pay. Sprzedawca, który chce przyjmować płatności za pośrednictwem Cvaka, otrzymuje specjalną kartę, którą umieszcza w widocznym miejscu w punkcie sprzedaży. Karta posiada element NFC oraz QR kod. Jeśli płacącym jest klient banku, który współpracuje z Cvak, zbliżenie smartfona do karty sprzedawcy umożliwia płatność bezpośrednio z rachunku osobistego. Zatwierdza się ją hasłem lub biometrią, np. odcisku palca. Jeśli zaś płacący jest klientem innego banku – może zeskanować kod QR, który kieruje do strony internetowej. Tam wprowadza się dane karty i autoryzuje płatność jak w internecie.
Warto zauważyć, że bardzo podobny proces inicjowania i przeprowadzania płatności oferuje polski Spark Pay. A raczej oferował, bo jak wynika ze strony internetowej tej firmy, obecnie nie ma możliwości korzystania z płatności NFC, a jedynie poprzez QR kody. Jak powiedziano mi w biurze Sparka, technicznie płatności NFC zostały wdrożone i są dostępne, jednak żadna sieć handlowa nie zdecydowała się na ich wdrożenie. Natomiast płatności Spark przez kody QR działają na stacjach benzynowych sieci Avia.
Jak widać, konkurowanie z Apple Pay i Google Pay w sklepach stacjonarnych jest bardzo trudne i w Polsce się nie powiodło. Czy uda się w Czechach? Przedstawiciele Cvaka mają nadzieję, że pomoże w tym niższa stawka za obsługę płatności, która ma wynieść 0,8 proc. od kwoty transakcji. Na razie rozwiązanie oferuje tylko Air Bank. Wśród kolejnych trzech jest mBank. Jak powiedziano mi biurze prasowym tej instytucji, wdrożenie ma nastąpić jeszcze w tym roku i będzie kierowane szczególnie do małych i średnich firm, które chciałyby zaoszczędzić na obsłudze płatności.