Zdaniem sądu do ubiegania się przez pracodawcę o zwrot środków wydanych kartą służbową na prywatne cele nie wystarczy wydruk z bankowego rachunku
Dzisiejsza Gazeta Prawna opisuje sytuację, z jaką zmaga się jeden z pracodawców. Powierzył on służbową kartę płatniczą jednemu ze swoich pracowników. Zakładając jednak jego uczciwość oraz biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie transakcje realizowane za pomocą karty znajdą swój ślad w historii rachunku, nie sporządził stanu środków na koncie w momencie powierzenia karty. Następnie, według pracodawcy, pracownik realizował kartą wydatki prywatne, zrobił debet na 10 tys. zł i nie chce zwrócić pieniędzy.
Jak się okazuje, w opisanej sytuacji pracownik nie musi zwracać pieniędzy, bo sam wydruk z historii transakcji nie wystarczy, by pracodawca mógł się tego domagać. Gazeta opisuje wyrok w innej, podobnej sprawie, w które sąd orzekł, że pracodawca nie wykazał bezprawności postępowania pracownika. Nie ustalono bowiem z całkowitą pewnością, skąd pochodzi kwota zadłużenia, kto był za nią odpowiedzialny i czy realizowane transakcje były bezprawne czy nie.
W podsumowaniu tekstu Gazeta Prawna pisze więc, że w opisanej na wstępie sytuacji nie ma przesłanek, aby pracodawca mógł wystąpić przeciwko pracownikowi z pozwem o odszkodowanie. Samo przekazanie karty nie oznacza jeszcze skutecznego przekazania mienia, a wydruk z historią transakcji na koncie nie przesądza o odpowiedzialności pracownika za debet na rachunku.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna