Na prowadzonej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji liście sankcyjnej, związanej z agresją Rosji na Ukrainę, w ciągu ostatnich dni pojawiło się kilka nowych podmiotów. Jednym z nich jest zarejestrowana na Łotwie firma 4finance. Większości czytelników nazwa ta zapewnie niewiele powie, natomiast warto przypomnieć, że do 2022 r. była ona właścicielem jednej z największych na polskim rynku firm pożyczkowych – Vivusa.

Przeczytajcie także: • Oto najważniejsze na polskim rynku firmy płatnicze

Jak czytam w uzasadnieniu wpisania na listę tego podmiotu, główną przyczyną jest Oleg Bojko, który w rzeczywistości pośrednio kontroluje firmę 4finance. Tymczasem ma on posiadać powiązania z organizacjami przestępczymi oraz służbami wywiadowczymi Federacji Rosyjskiej, a pozostające pod jego kontrolą kasyna mogą służyć legalizacji środków finansowych pochodzących z przestępczości oraz od służb rosyjskich.

4finance sprzedało Vivusa w 2022 r. – nabywcą była grupa menedżerów na czele z późniejszą prezeską spółki Soonly Ewą Wernerowicz. Obecnie właścicielem marki Vivus jest właśnie firma Soonly, która podkreśla, że z 4finance nie ma żadnych związków. Ma jednak wobec niej zobowiązanie – ostatnią ratę płatności za przejęcie kontroli nad Vivusem. Aktualnie mają trwać analizy, czy może ona zostać przekazana grupie 4finance. Jeśli wykażą, że nie – pieniądze mają trafić na depozyt sądowy.

Przeczytajcie także: • KNF wzywa pożyczkodawców do samoregulacji

Warto też przypomnieć, że 4finance ostatnio już próbowało wrócić na polski rynek pożyczkowy poprzez przejęcie spółki Bastorehill. Jej kapitał został podniesiony, a zakres działalności poszerzony o usługi finansowe. Firma starała się także o wpis na listę instytucji pożyczkowych, prowadzonej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Próba ta się jednak nie udała, gdyż we wrześniu Bastorehill również trafiła na listę sankcyjną, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl.