Obecnie obowiązujący na Wyspach limit wynosi 100 funtów
Brytyjskie media doniosły o planach podniesienia limitu na płatności zbliżeniowe. Przypomnę, że obecnie w Wielkiej Brytanii zbliżeniowo kartami można zapłacić do kwoty 100 funtów. Z informacji przekazanych przez serwisy informacyjne wynika, że tamtejszy nadzór rozważa zmianę tego limitu w reakcji na list premiera Keira Starmera. Ten domaga się działań, które mają pobudzić wzrost gospodarczy. Podniesienie limitu ma być jednym z nich.
Przypomnę, że limity na transakcje zbliżeniowe zostały wprowadzone z obawy o bezpieczeństwo transakcji. Z zasady bowiem tego rodzaju płatności można przeprowadzać bez konieczności autoryzowania ich kodem PIN.
Limity obowiązujące w Wielkiej Brytanii funkcjonują jednak nieco odmiennie od tych na innych rynkach. O ile np. w Polsce zbliżeniowo można przeprowadzić każdą transakcję kartą, niezależnie od jej wartości (przy płatności powyżej limitu po prostu obowiązkowo wymagane jest podanie kodu PIN), o tyle na Wyspach taka transakcja w ogóle nie dojdzie do skutku. Przy płatności powyżej 100 funtów kartę należy włożyć do terminala i zatwierdzić operację PIN-em.
Natomiast w Polsce na płatności zbliżeniowe bez autoryzacji PIN-em obowiązuje obecnie limit w wysokości 100 zł. Wcześniej było to 50 zł, ale kwotę tę podwojono w czasie pandemii koronawirusa. Ważne, że limity na transakcje zbliżeniowe nie obowiązują w sytuacji, gdy płaci się cyfrowymi portfelami, np. Apple Pay czy Google Pay. W tym przypadku autoryzacja odbywa się na smartfonie. Przed każdą płatnością użytkownik musi się uwierzytelnić odblokowując telefon PIN-em lub biometrią.