Nowa nazwa rozwiązania ułatwiającego regulowanie rachunków za media ma zostać upubliczniona w ciągu kilku najbliższych dni
Usługa, o której tu mowa, w nomenklaturze KIR-u zwana jest Invoobillem 2.0 dla odróżnienia od obecnego na rynku od lat Invoobilla, który nie zdobył dużej popularności wśród klientów. To głównie wina skomplikowanego procesu jego aktywacji. Invoobill 2.0 ma być pozbawiony tych mankamentów, przez co liczyć może na o wiele większe zainteresowanie.
Invoobill 2.0 będzie ułatwiać regulowanie rachunków za prąd, telefon czy telewizję kablową. Po tym, jak wyrazicie jednorazowo zgodę, informacje o zbliżających się terminach płatności wraz z kwotą trafiać będą do Waszego serwisu transakcyjnego w bankowości elektronicznej. Jednym kliknięciem myszy lub tapnięciem w aplikacji na smartfonie będziecie mogli uregulować płatność. Planowane jest także wprowadzenie opcji płatności automatycznych.
Powstanie usługi było możliwe dzięki porozumieniu zawartemu przez banki komercyjne pod auspicjami Związku Banków Polskich. To w trakcie prac nad tym porozumieniem pojawiła się dla Invoobilla 2.0 nazwa Qlik, pod którą usługa ta zaczęła funkcjonować na rynku. Szybko okazało się jednak, że nazwa ta jest zastrzeżona przez jednego z producentów oprogramowania komputerowego.
Jak się dowiaduję nieoficjalnie, wprowadziło to niemałe zamieszanie i spowolniło prace wdrożeniowe nowego Invoobilla. Mimo tego, że pierwsze banki udostępniły usługę już kilka miesięcy temu, dotąd żaden z dostawców mediów nie wysłał jeszcze do swoich klientów ani jednej informacji na temat zbliżającej się płatności. Wygląda jednak na to, że w najbliższym czasie sytuacja ta może ulec zmianie.
Jak powiedział mi dzisiaj Włodzimierz Kiciński, wiceprezes ZBP, nowa nazwa dla Invoobilla 2.0 została już wybrana i zostanie upubliczniona w ciągu kilku najbliższych dni. W tym czasie ZBP ma zamiar ją zarejestrować oraz zarezerwować domeny internetowe, pod którymi funkcjonować będzie serwis informacyjny poświęcony nowej usłudze.