mBank poinformował dziś o rozpoczęciu procesu ewolucji internetowego serwisu transakcyjnego. Zaczyna od drobnostki
Oferowany dziś przez mBank internetowy system transakcyjny ma już pięć lat. Na świecie oceniony został bardzo dobrze – zdobył wiele prestiżowych nagród. Ale w Polsce przyjęto go dość chłodno. Sam wielokrotnie wypowiadałem się o nim niepochlebnie, choćby ze względu na to, że napakowany jest różnymi funkcjami, których nigdy w życiu nie używałem i nawet nie wiem, po co są, a przeszkadzają w korzystaniu z najbardziej przydatnych usług. Przy tym nie odpowiada mi także jego odpustowa kolorystyka. Najważniejsze jednak jest to, że przygotowany jest głównie z myślą o tych, którzy korzystają z niego na komputerach. Tymczasem konkurencja mBanku w Polsce od dawna stawia na RWD, czyli technikę umożliwiającą wygodne użytkowanie także na smartfonach i tabletach.
mBank długo argumentował, że nawet najlepszy serwis przygotowany w technice RWD nie będzie tak wygodny na smartfonach jak aplikacja mobilna. Dlatego system internetowy kieruje do klientów logujących się na rachunek z komputera. Z kolei tych preferujących smartfony zachęca do zainstalowania aplikacji mobilnej. Wiadomo jednak, że wciąż duża część klientów zarządza kontem osobistym w przeglądarce na smartfonie. Brak serwisu transakcyjnego w RWD w ich przypadku może być problemem. mBank oczywiście oferuje im tzw. wersję lekką systemu internetowego przeznaczonego na urządzenia z mniejszym wyświetlaczem, ale to dodatkowy koszt. Wygląda więc na to, że instytucja dojrzała do zmiany swojej strategii w tym zakresie.
Jak czytam w dzisiejszym komunikacie prasowym, bank zmieni system transakcyjny. Nie zbuduje go jednak całkowicie od początku, tylko do obecnego serwisu wprowadzać będzie powoli zmiany. Na końcu drogi, czyli w 2019 r. system ma być w RWD, bo tak interpretuję odpowiedź biura prasowego na moje pytanie o dostępność nowego rozwiązania na smartfonach. – Chcemy, by docelowo nasz serwis transakcyjny był przystosowany do wszystkich urządzeń, niezależnie od wielkości ich wyświetlacza – powiedziano mi w mBanku.
Ale pierwsza zmiana, od której mBank zaczyna ewolucję, jest niewielka. 20 maja zmieni się tło w systemie z szarego na białe. Jak się okazuje, wielu klientów w uwagach i komentarzach wskazywało, że dzisiejsza kolorystka, podobnie jak mnie, nie za bardzo im odpowiada. Uwag tego typu musiało być naprawdę dużo, skoro instytucja zdecydowała się od tego zacząć realizację swojego projektu. Kolejne zmiany mają zajść w wakacje. Każdorazowo o planowanych nowościach klienci będą informowani z odpowiednim wyprzedzeniem. mBank podkreśla też, że dzięki ewolucji systemu stanie się on także bardziej przyjazny dla osób niepełnosprawnych.