Paynow to oferowane przez mBank narzędzie do przyjmowania płatności w e-commerce
mBank poinformował w komunikacie prasowym o kolejnych działaniach związanych z przeciwdziałaniem skutkom epidemii koronawirusa. Od jutra rezygnuje z pobierania prowizji od transakcji przyjętych za pomocą bramki płatniczej Paynow. mBank podał, że zerowa stawka będzie obowiązywać do odwołania. Standardowo instytucja inkasuje 0,95 proc. od wartości transakcji realizowanych za pomocą swojego narzędzia.
Przypomnę, że Paynow to bramka płatnicza oferowana sklepom internetowym. Za jej pomocą właściciele biznesów działających w e-commerce mogą przyjmować od swoich klientów płatności realizowane za pomocą przelewów typu pay by link i Blika. Wkrótce wśród dostępnych metod płatniczych znajdą się także karty oraz raty. Rozwiązania dostępne w Paynow stworzyła zależna od mBanku spółka mElements. Podobną bramkę o nazwie imoje oferuje też ING Bank Śląski. Obie konkurują z takimi integratorami płatności jak np. PayU czy Przelewy24.
Ogłoszona dziś przez mBank rezygnacja z prowizji od transakcji w Paynow to kolejne działania podejmowane przez tę instytucję a mające na celu złagodzenie skutków epidemii koronawirusa. Wcześniej mBank umożliwił odroczenie na pół roku spłaty kapitałowej części rat kredytów oraz zmniejszenie o 90 proc. wysokości czynszów leasingowych. Nie uchronił się jednak przed krytyką. Część klientów zarzuca mu, że nie pozwala na wakacje kredytowe od odsetkowej części raty, a za obniżenie czynszu leasingowego inkasuje dodatkową prowizję.