Bramka Paynow będzie odpowiedzialna za przyjmowanie wpłat online podczas Finału WOŚP
Nadchodzący Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po raz pierwszy od strony płatności online będzie obsługiwało nie tylko PayU, lecz także Paynow. To efekt wejścia bramki płatniczej mBanku na nowy etap rozwoju, jakim jest otwarcie się na dużych graczy z sektora e-commerce. – Obsługa WOŚP jest z naszej perspektywy potwierdzeniem, że Paynow nie jest już rozwiązaniem tylko dla małych firm. To znak, że jesteśmy godni zaufania również tak dużej instytucji, która w ciągu kilku godzin przetwarza płatności rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. To unikatowa skala w perspektywie polskiego e-commerce – stwierdza Jarosław Stefański, szef mElements, spółki córki mBanku, rozwijającej projekt Paynow.
Finał WOŚP ma pokazać, że bramka płatnicza przygotowana przez mElements radzi sobie w typowych dla handlu przeciążeniach w kluczowych okresach sprzedażowych. Niezawodność ma jej zapewnić wykorzystanie infrastruktury chmurowej, co też w ocenie dostawcy jest jednym z wyróżników tego rozwiązania.
Innym jest zaś powiązanie z mBankiem, dzięki któremu obsługa bramki płatniczej wpisuje się w całość zarządzania finansami firmy. Sprzedawca zyskuje również dostęp do systemu e-commerce mBanku, tzn. sprzedaży ratalnej mRaty, a także do programu lojalnościowego mOkazje, z którego korzystają dziś ok. 2 mln klientów mBanku. – W Paynow udostępniamy mechanizm obecnego programu mOkazji przy płatności on-line. To daje wybranym przez nas handlowcom wyjątkową korzyść generowania nowej sprzedaży z mOkazji tak jak do tej pory, jednak w doskonałym doświadczeniu dla kupującego – uważa Jarosław Stefański.
Paynow przygląda się również opcji odraczania płatności, ale decyzja o wdrożeniu jeszcze nie zapadła. – Oceniamy potencjał rynku, sprawdzamy, jak modele obserwowane za granicą przełożą się na polski rynek – komentuje Jarosław Stefański.
Paynow to usługa, która do niedawna była dostępna tylko dla małych i średnich sprzedawców. Korzysta z niej już ponad 4 tys. przedsiębiorców handlujących w internecie. Bank poszedł jednak krok dalej i w ostatnim czasie zintegrował bramkę z serwisem dla klientów korporacyjnych mBank CompanyNet, otwierając się tym samym na największych graczy w sektorze e-commerce. W efekcie po Paynow sięgnęło już kilkadziesiąt dużych sklepów.
Plany instytucji w odniesieniu do tego rozwiązania są jednak jeszcze bardziej ambitne – w perspektywie trzech lat chciałaby mieć dwucyfrowy udział w rynku płatności online. Dziś jest on zdominowany przez dwa podmioty – grupę Nets, bardzo silną po ostatnich konsolidacjach, oraz PayU. W ocenie mBanku Paynow może więc być dla sprzedawców ciekawą alternatywą. Choć – jak można się spodziewać – w walce o udziały instytucja będzie musiała się mierzyć nie tylko z największymi dostawcami bramek płatniczych, ale także z konkurencją bankową. Swoją bramkę imoje ma już ING, Pekao niedawno przejęło 40 proc. udziałów w Tpay, co otwiera przed tym bankiem nowe możliwości, a można prognozować, że i inne duże banki myślą o podobnych rozwiązaniach.