W Europejskim Obszarze Gospodarczym na płatności kartami o wartości 1 tys. euro przypada 31 zdefraudowanych eurocentów
W I półroczu 2023 r. wartość fraudów w sektorze finansowym Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) wyniosła 2 mld euro – wynika z najnowszego raportu opublikowanego przez Europejski Urząd Nadzoru Finansowego i Europejski Bank Centralny. Dla porównania, w całym w 2022 r. wartość fraudów sięgnęła 4,3 mld euro. Analiza obejmuje m.in. oszustwa związane z przelewami, płatnościami kartami oraz wypłatami gotówki.
Pod względem wartości, dominowały oszustwa związane z przelewami (chodzi o przelewy wysłane z terytorium EOG). W I półroczu 2023 r. skalę fraudów oszacowano na 1,13 mld euro, co oznacza spadek w porównaniu z I półroczem 2022 r., kiedy to wartość fraudów w tym obszarze oscylowała wokół 1,3 mld euro. Jednak udział transakcji oszukańczych w tym segmencie się nie zmienia i wynosi 0,001 proc. To oznacza, że na transakcję o wartości 1 tys. euro przypada jeden zdefraudowany eurocent.
Oszukańcze transakcje w segmencie kart płatniczych wyniosły w I półroczu 2023 r. 633 mln euro i dotyczyły one 7,31 mln kart. W tym jednak przypadku odnotowano wzrost udziału fraudów w transakcjach kartami ogółem. W I półroczu 2022 r. wskaźnik oszustw wyniósł 0,026 proc., w II półroczu 2022 r. i w I półroczu 2023 r. 0,031 proc., co oznacza, że na transakcje kartowe o wartości 1 tys. euro przypada 31 eurocentów transakcji oszukańczych.
Z kolei udział transakcji oszukańczych związanych z wypłatą gotówki wyniósł w I półroczu 2023 r. 0,005 proc. Oznacza to niewielki wzrost w porównaniu z I półroczem 2022 r. (0,004 proc.). W pierwszych sześciu miesiącach 2023 r. w EOG dokonano blisko 3,6 mld wypłat gotówki, z czego 174 tys. stanowiły transakcje oszukańcze.
Jaka jest skala transakcji oszukańczych w Polsce? Niedawno dane na ten temat opublikował Narodowy Bank Polski, o czym mogliście przeczytać w cashless.pl. W I kw. 2024 r. takich transakcji odnotowano 15,2 tys. na rekordową kwotę 142 mln zł. W porównaniu z poprzednim kwartałem oznacza to wzrost o ponad 61 proc. (pod względem liczby) i o 79 proc. (pod względem wartości). Bank centralny uspokaja jednak, że tak wysoka dynamika nie wynika ze wzrostu skali cyberprzestępczości w sektorze finansowym, a ze zmiany zasad zbierania danych. Po raz pierwszy bowiem w raporcie ujęto nowy rodzaj oszustw – wyłudzenia przeprowadzone w wyniku nakłonienia ofiary do realizacji przelewu.
Fot. Maciej Bednarek