Co ciekawe niektóre instytucje mają więcej umów na dostęp do bankowości elektronicznej niż umów na prowadzenie rachunków osobitych
Na koniec drugiego kwartału 2024 r. banki ankietowane przez cashless.pl miały podpisanych 46,6 mln umów na dostęp do bankowości internetowej. To o prawie 88 tys. więcej niż w poprzednim kwartale. Blisko co czwarta taka umowa (ponad 10,6 mln) podpisana była z klientami PKO BP. W ciągu kwartału bank zwiększył liczbę dostępów do e-bankowości o 62 tys., a w ciągu roku o 278 tys.
PKO ma prawie dwa razy więcej takich umów niż drugi w zestawieniu Pekao (5,3 mln). W ciągu kwartału w banku z żubrem w logo liczba umów wzrosła o ponad 94 tys., a w ciągu roku o prawie 178 tys. Podium zamyka Santander z 4,6 mln umów (wzrost o 15,4 tys. w porównaniu z I kw. 2024 r. i o 87,4 tys. względem II kw. 2023 r.).
W kilku bankach spadła liczba umów pozwalających klientom korzystać z bankowości internetowej, np. w Millennium o 84 tys. w porównaniu z I kw. br., a w BNP Paribas odnotowano spadek o 34 tys. w skali kwartału i o 177 tys. w skali roku. W mBanku liczba ta obniżyła się o 21 tys. w porównaniu z I kw. br. i o 234 tys. względem analogicznego kwartału 2023 r.
Przedstawiony obraz rynku za II kw. 2024 r. nie jest pełny, ponieważ brakuje w nim aktualnych danych m.in. z banków: Alior, Citi, Santander Consumer i BOŚ.
W poprzednim zestawieniu podaliśmy liczbę rachunków osobistych obsługiwanych przez poszczególne banki. W przypadku kilku banków jest ich mniej niż umów na dostęp do bankowości internetowej. Np. PKO BP na koniec II kw. 2024 r. prowadził blisko 9,4 mln ROR-ów, natomiast w tym okresie umów na dostęp do e-bankowości miał o prawie milion więcej.
Różnica wynikać może m.in. z tego, iż umowy na e-bankowość związane mogą być nie tylko z kontem osobistym, ale też z innymi produktami obsługiwanymi przez banki w kanałach zdalnych, np. kontem oszczędnościowym i walutowym, kredytami, lokatami czy kantorem internetowym.
Fot. Maciej Bednarek