We wrześniu 2024 r. dynamika sprzedaży detalicznej w cenach bieżących była o 2,2 proc. niższa niż przed rokiem. W internecie wzrosła o 4,9 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu 2024 r. Jej dynamika była o 3 proc. (ceny stałe) i o 2,2 proc. (ceny bieżące) niższa w porównaniu z wrześniem 2023 r. Najnowsze dane wskazują, że obecnie nie ma boomu konsumpcyjnego. – Wzrost stopy oszczędności wśród Polaków może sugerować, że konsumenci są bardziej ostrożni i decydują się na gromadzenie oszczędności zamiast większych wydatków. To może tworzyć potencjał do przyszłego ożywienia konsumpcji, gdy inflacja spadnie – komentują analitycy platformy inwestycyjnej Portu.
Ale sytuacja jest inna, jeśli chodzi o e-commerce. We wrześniu 2024 r. sprzedaż detaliczna przez internet (w cenach bieżących) była wyższa o 4,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W kategorii samochody, motocykle i części zamienne wzrost wartości sprzedaży wyniósł ponad 55 proc., w grupie odzież i obuwie sięgnął 17,3 proc., zaś w przypadku żywności, napojów i wyrobów tytoniowych 15,4 proc.
W omawianym okresie o blisko 10 proc. zwiększyła się też sprzedaż kosmetyków i produktów farmaceutycznych oraz mebli i sprzętu elektronicznego i AGD. Jedynie w kategorii prasa i książki odnotowano 0,4-proc. spadek sprzedaży w kanałach internetowych.
We wrześniu br. sprzedaż przez internet stanowiła 8,9 proc. sprzedaży ogółem – to o 0,9 pkt proc. więcej niż w sierpniu 2024 r. W ubiegłym miesiącu blisko co czwarty produkt z kategorii odzież i obuwie oraz prasa i książki kupiony był przez internet. E-zakupy mebli, sprzętu RTV i AGD stanowiły 18,7 proc. wszystkich wydatków w tej kategorii. Udział sprzedaży farmaceutyków przez internet wyniósł 5,7 proc., samochodów i części zamiennych 1 proc., a żywności 0,6 proc.
Zarówno w przypadku handlu tradycyjnego, jak i internetowego, dane GUS obejmują firmy zatrudniające więcej niż dziewięć osób.
Fot. Maciej Bednarek