Służby bezpieczeństwa mBanku ostrzegają przed kampanią spamową wymierzoną w klientów korporacyjnych
Jak pisze mBank w swoim ostrzeżeniu, przestępcy wysyłają wiadomości e-mail, których otwarcie grozi zainfekowaniem komputera złośliwym oprogramowaniem a następnie utratą kontroli nad rachunkiem firmowym. Oprogramowanie może bowiem generować strony łudząco podobne do stron banków w celu wyłudzenia danych uwierzytelniających.
Z komunikatu mBanku wynika, że przestępcy wykorzystują wiele scenariuszy ataku, ale najczęściej polega on na wysyłce mejla wskazującego na zaległą fakturę od kontrahenta oraz oczekującą przesyłkę z firmy DHL. W tym pierwszym przypadku wiadomość zazwyczaj zawiera załącznik w postaci pliku Excel z makrem, które po uruchomieniu skutkuje zainstalowaniem malwaru. Z kolei w mejlach podszywających się pod korespondencję DHL jest link, pod którym użytkownik zachęcany jest do ściągnięcia pliku zip. Jego uruchomienie skutkuje zainfekowaniem komputera.
Specjaliści proszą więc, aby zachować szczególną ostrożność przy otwieraniu wszystkich wiadomości, których otrzymania się nie spodziewaliście albo nadawca jest Wam nieznany. Przypominają też, że w razie gdy system transakcyjny zachowuje się niestandardowo podczas logowania, np. strona się zawiesza, pojawia się komunikat "proszę czekać", system prosi o ponowne wpisywanie danych logowania, wyświetlane są stare grafiki i komunikaty datowane np. na 2016 r. itp., należy zaprzestać logowania i skontaktować się z bankiem.