Provident wydał już 200 tys. kart kredytowych, z których aktywnie korzysta 150 tys. użytkowników
IPF, właściciel polskiego Providenta, przedstawił swoje wyniki finansowe za 2024 r. Chwali się m.in., że osiągnął 85,2 mln funtów zysku przed opodatkowaniem, w porównaniu do 83,9 mln funtów w 2023 r. Poziom kredytów udzielanych klientom wzrósł zaś rok do rok o 9 proc. Z perspektywy czytelników cashless.pl najciekawsze będą natomiast informacje o polskiej spółce z grupy, czyli Providencie.
Jej wyniki w minionym roku nie zachwycały, w szczególności liczba klientów polskiej spółki zmalała o 18 proc. (podczas gdy ogółem grupa zwiększyła bazę klientów o 1 proc. do 1,7 mln). Na gorsze rezultaty wpływ miały wprowadzone w Polsce regulacje dotyczące działalności pożyczkowej.
IPF zaznacza jednak, że Provident powraca na ścieżkę wzrostu, szczególnie dzięki osiągom z ostatniego kwartału. W dalszej odbudowie działalności na naszym rynku niebagatelne znaczenie ma mieć uzyskanie przez spółkę statusu krajowej instytucji płatniczej (o czym mogliście przeczytać już w tekście: Licencja KIP wiatrem w żagle Providenta. W planach sprzedaż kart online, integracja z Google Pay i Apple Pay oraz BNPL). Jak podkreśla w swoim raporcie, w Polsce wydano już 200 tys. kart kredytowych (rok wcześniej było ich 130 tys.), a aktywnie korzysta z nich 150 tys. klientów. Bazując na zdobytym już w Polsce doświadczeniu, IPF planuje rozszerzyć swoją ofertę kartową na inne rynki europejskie. Strategia w tym zakresie ma zostać ogłoszona wraz z wynikami za I półrocze 2025 r.
Polska była również poligonem doświadczalnym dla grupy, jeśli chodzi o aplikację mobilną. Z aplikacji ProviGo korzysta 55 proc. klientów Providenta, którzy średnio miesięcznie logują się do niej 1,3 mln razy. Dobre przyjęcie tego rozwiązania poskutkowało przeniesieniem go także na rynek meksykański, a do końca I kw. 2026 r. ma zostać udostępniona na wszystkich rynkach.