Pomysł zawieszenia spłat wszystkich kredytów na rok powstał w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, dwunastomiesięcznych wakacji kredytowych raczej nie będzie. Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz stwierdziła w rozmowie z gazetą, że zaproponowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów koncepcja pomocy dla poszkodowanych w wyniku epidemii koronawirusa kredytobiorców to materiał roboczy, podlegający zmianom. Emilewicz stwierdziła, że rząd ma inne plany wobec banków i chce utrzymać możliwości sektora w procesie finansowania firm i klientów indywidualnych.
Przypomnę, że w weekend światło dzienne ujrzała propozycja urzędu antymonopolowego, wedle której wszyscy kredytodawcy, a więc np. banki i firmy pożyczkowe, miałyby na wniosek kredytobiorców zawieszać na rok wszelkie zobowiązania wynikające z umów kredytowych. Dodatkowo UOKiK chce dalszego ograniczenia wysokości pozaodsetkowych kosztów finansowania. Propozycję skrytykował m.in. Związek Przedsiębiorstw Finansowych, zrzeszający m.in. firmy pożyczkowe.
Natomiast tydzień temu w poniedziałek Związek Banków Polskich podczas konferencji prasowej zaprezentował pierwszą część sektorowych propozycji dla klientów banków w związku z epidemią koronawirusa. Wśród nich znalazły się m.in. wakacje kredytowe na trzy miesiące. Osoby i firmy spłacające kredyty mieszkaniowe i konsumpcyjne mogą zdalnie, bez kosztów i konieczności przedstawiania dodatkowej dokumentacji składać wnioski internetowe o zawieszenie spłat rat na kwartał.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna