Nie kupiliście jeszcze prezentu ukochanej osobie z okazji 14 lutego? Nie jesteście jedyni. Jak wynika z badań Mastercarda większość walentynkowych zakupów odbywa się na ostatnią chwilę, a więc najczęściej 13 lutego. Przy tym wartość zakupów związanych ze świętem zakochanych rośnie z roku na rok – od 2014 roku o 49 proc.

Przeczytajcie także: Już wszyscy kurierzy DPD mają terminale POS

Trendy w zachowaniach konsumenckich w okresie Walentynek pozwala obserwować publikowany przez organizację płatniczą wskaźnik Mastercard Love Index, wyliczany na podstawie transakcji dokonywanych kartami w ponad 200 krajach na całym świecie. Pozwala on zaobserwować kilka zjawisk. Jednym z najważniejszych jest wyraźna przewaga miłosnych zakupów dokonywanych osobiście nad tymi w e-commerce. Mimo, że obroty sklepów internetowych cały czas rosną, 95 proc. walentynkowych prezentów jest wciąż kupowanych w sklepach stacjonarnych.

Pod tym względem od globalnych tendencji odbiega Europa, gdzie już 19 proc. walentynkowych zakupów dokonuje się w sklepach online. Najwięcej Europejczycy wydają z okazji Walentynek na pobyty w hotelach (35 proc., wzrost o 50 proc. w ciągu trzech lat). Z kolei najszybszy wzrost wydatków w Europie (o 67 proc. w ciągu trzech lat) widać w kategorii posiłków w restauracjach.

Przeczytajcie także: Coraz bliżej do terminala w każdym urzędzie

– Jakkolwiek sposób, w jaki zapewniamy ukochaną osobę o miłości, mógł zmienić się w ostatnich latach, to świętowanie Walentynek jest coraz popularniejsze. Badanie Mastercard Love Index obrazuje globalne trendy w tym zakresie, pokazując w jaki sposób świętujemy dzień zakochanych. Branży handlowo-usługowej natomiast nasz wskaźnik dostarcza cennych danych dotyczących walentynkowych wydatków – uważa Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.